On by zrobił dla nas to samo

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 27/2019

publikacja 04.07.2019 00:00

Z jednego z licznych zdjęć rodzinnych spogląda chłopak w okularach. Ma bujną czuprynę i uśmiechnięte oczy. To Kuba, 15-latek z Rumi, który jeszcze dwa miesiące temu wiódł normalne życie nastolatka.

▲	Walczy i pozostaje optymistą. Jego największym marzeniem, oprócz powrotu do zdrowia, jest aparat Nikon D7200. ▲ Walczy i pozostaje optymistą. Jego największym marzeniem, oprócz powrotu do zdrowia, jest aparat Nikon D7200.
Justyna Liptak /Foto Gość

Pełen pasji i zapału realizował swoje mniejsze i większe projekty – rowerowy blog czy kanał na YouTubie o tej samej tematyce. Uwielbiał fotografować to, co wokół – ludzi i naturę. Wszędzie było go pełno. W szkole – Gimnazjum nr 2 im. J. Korczaka w Rumi – z powodzeniem wdrażał w życie kolejne inicjatywy. Mówi, że samo chodzenie do szkoły nie ma sensu, jeśli nie można się udzielać i pomagać innym. „Otwarty na ludzi i Boga” – tak mówi o nim katecheta ks. Paweł Strzałkowski. Koledzy natomiast podkreślają, że imponuje im swoim optymizmem i siłą, jeszcze bardziej teraz, kiedy toczy walkę o życie.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.