Módl się, bądź z innymi i pracuj

ks. Maciej Świgoń

|

Gość Gdański 33/2019

publikacja 15.08.2019 00:00

Żarnowiec to malownicza miejscowość w pobliżu Jeziora Żarnowieckiego, niedaleko Morza Bałtyckiego. Od ponad 70 lat płynie tutaj życie mniszek według Reguły św. Benedykta. Od pewnego czasu siostry szerzej otwierają drzwi klasztoru dla chętnych pragnących zanurzyć się w kontemplacyjną ciszę.

▲	Matka Faustyna Foryś (z prawej) i s. Małgorzata Borkowska  (z lewej) podkreślają, że nie są tu na wakacjach.  – Obowiązuje nas rytm życia monastycznego i to jest nasz przywilej – mówią. ▲ Matka Faustyna Foryś (z prawej) i s. Małgorzata Borkowska (z lewej) podkreślają, że nie są tu na wakacjach. – Obowiązuje nas rytm życia monastycznego i to jest nasz przywilej – mówią.
ks. Maciej Świgoń /Foto Gość

Początki żarnowieckiego opactwa sięgają pierwszej połowy XIII w., kiedy opat oliwski założył tu fundację sióstr cysterek. Kiedy wspólnota zaczęła upadać, w 1589 r. bp Hieronim Rozdrażewski, ówczesny biskup kujawski, osadził w tym miejscu benedyktynki z Chełmna. W czasach pruskich, w 1834 r., miała miejsce kasata zakonu. Po II wojnie światowej, 10 sierpnia 1946 r., klasztor w Żarnowcu ponownie objęły siostry benedyktynki, które przybyły z Wilna. – To jest rocznica ponownego obsadzenia tego miejsca. Widać, że ono lubi, żeby ktoś tu się modlił – mówi s. Małgorzata Borkowska OSB.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.