O wspomnieniach rodzinnych, o żołnierskiej historii bł. ks. kmdr. ppor. Władysława Miegonia i niebiańskiej interwencji w trudnym momencie mówi Tomasz Miegoń, dyrektor Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, krewny męczennika.
Tomasz Miegoń jest pasjonatem polskiego morza i floty wojennej, podobnie jak brat jego dziadka Jana – błogosławiony ks. kmdr ppor. Władysław.
Piotr Piotrowski /Foto Gość
Piotr Piotrowski: Czy w roku jubileuszu beatyfikacji Władysława Miegonia rodzina wspomina go w jakiś szczególny sposób?
Tomasz Miegoń: Może to zaskakujące, ale nie. Nie mamy na ten rok jakiegoś szczególnego sposobu na kultywowanie pamięci o komandorze.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.