Bp Zieliński: Miłosierdzie to ręka, która zawsze nas podnosi

Justyna Liptak Justyna Liptak

publikacja 19.04.2020 22:42

Święto Miłosierdzia Bożego w archidiecezjalnym sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Gdańsku-Strzyży.

Mszy św. przewodniczył bp Zbigniew Zieliński. Mszy św. przewodniczył bp Zbigniew Zieliński.
Justyna Liptak /Foto Gość

Od Koronki do Bożego Miłosierdzia rozpoczęły się uroczystości w archidiecezjalnym sanktuarium Miłosierdzia Bożego pod przewodnictwem bp. Zbigniewa Zielińskiego. Po modlitwie odbyło się zawierzenie Bożemu Miłosierdziu archidiecezję gdańską oraz wszystkich zaangażowanych w dzieła Caritas AG.

- Obchody Świętego Triduum Męki i uroczystości Zmartwychwstania Chrystusa - największe święto chrześcijaństwa, osiągnąwszy swój punkt kulminacyjny, wybrzmiewają w oktawie, a zwłaszcza w ostatnim jej dniu, tj. w Niedzieli Miłosierdzia Bożego, obchodzonej - z ustanowienia św. Jana Pawła II - od 2000 roku. Liturgia tych dni przygotowała nas do przyjęcia prawdy o Bożym miłosierdziu, prawdy o pełni miłości - mówił bp Zieliński.

Biskup podkreślił, że przez Święto Miłosierdzia otwiera się przed nami bogactwo Bożego miłosierdzia. - Miłosierdzie to wielkoduszność, to wyobraźnia miłosierdzia, która pozwala dostrzec dobro - to, którym jest Bóg, i to obecne w człowieku - mówił biskup.

- Miłosierdzie to ręka, która zawsze nas podnosi. Bóg wie, że bez miłosierdzia nie moglibyśmy iść naprzód. Dzisiaj kumulują się w sobie te wszystkie treści, które nie mają nas oszałamiać, ale mają nas zachęcać do odkrycia się na bogactwo Bożego miłosierdzia. Przewodniczką staje się nam św. s. Faustyna. To właśnie ona pozwala nam zrozumieć, że Boże miłosierdzie to takie "biuro spraw beznadziejnych", bo przychodzimy przed Bogiem wylać naszą nędzę, nasze słabości, nasze grzechy. Bo przecież większość z nas tak Boże miłosierdzie pojmuje - dodaje biskup.

- Dzisiaj jest ten szczególny moment, aby to wszystko, co każdy trzyma w sobie - grzech, wyrzuty sumienia z przeszłości, rany, które mamy w sobie - Bóg oczekuje, byśmy to wszystko ofiarowali Bożemu miłosierdziu - wyjaśnił bp Zieliński. - Boże miłosierdzie to nie tylko obmywanie z grzechów. Święty Jan Paweł II mówi, że potrzebna jest do jego przyjęcia wyobraźnia miłosierdzia. Podkreśla, że ta wyobraźnia to przede wszystkim szeroko otwarty umysł, serce i dusza na Boże piękno, by się nim zainspirować oraz za nim podążać - mówił hierarcha.

- Bo nie ma skuteczniejszego środka na wydobycie się z naszych słabości nad zachwyt pięknem. Prawdziwa świętość to ta wyposażona w wyobraźnię miłosierdzia, która fascynuje się tym, do czego jest powołany człowiek na Boże podobieństwo - podkreślił. - Niech dzisiaj, w to Święto Bożego Miłosierdzia, dane nam będzie odkryć, że Bóg bogaty w miłosierdzie przebacza nasze grzechy i otwiera nasze serca na piękno świata - zakończył hierarcha.