Gdańsk. Proboszcz bazyliki Mariackiej zapewnia, że patrycjusze śpią spokojnie

ks. Maciej Świgoń ks. Maciej Świgoń

publikacja 20.05.2020 16:15

W ostatnim czasie w mediach pojawiły się informacje o zbezczeszczeniu zwłok i zniszczeniu historycznych płyt posadzkowych w bazylice Mariackiej w Gdańsku. Na te zarzuty odpowiedział ks. prał. Ireneusz Bradtke, proboszcz świątyni.

Ks. prał. Ireneusz Bradtke, proboszcz bazyliki Mariackiej w Gdańsku. Ks. prał. Ireneusz Bradtke, proboszcz bazyliki Mariackiej w Gdańsku.
Piotr Piotrowski /Foto Gość

Dwa dni temu jeden z gdańskich portali opublikował artykuł, w którym podał, że "140 fragmentów szczątków ludzkich oraz 29 fragmentów historycznych płyt posadzkowych z gdańskiej Bazyliki Mariackiej miało zostać zutylizowanych na drogowe kruszywo".

Dziś na stronie internetowej bazyliki Mariackiej zostały opublikowane odpowiedzi ks. prał. Ireneusza Bradtke na te zarzuty. "Trzykrotnie zaprzeczam: to nie jest prawda" - podkreśla na samym początku kapłan.

Ksiądz Bradtke informuje, że prace nad konserwacją posadzki zostały wstrzymane 6 kwietnia, gdy została dostarczona decyzja pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. Wątpliwości dotyczą wymiany wtórnych elementów posadzki na inne, z nowego kamienia.

Na stawiany przez portal zarzut zbezczeszczenia szczątków ludzkich proboszcz odpowiada: "Absolutnie nie zgadzam się z tym pomówieniem. Sprawa dotyczy krypty pod kaplicą Marii Magdaleny. Już na poziomie wykonywania projektu wiedzieliśmy, że pod zarwaną posadzką znajduje się krypta. W programie prac przewidziano wymianę skorodowanych belek stropowych, które podtrzymywały leżącą na niej płytę. Zdjęliśmy płytę nagrobną, aby wykonać wzmocnienie i wówczas zaprosiłem na wizję lokalną panów Igora Strzoka, pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, i prof. Aleksandra Piwka, przewodniczącego Rady Naukowo-Konserwatorskiej, zasłużonego architekta, historyka architektury i konserwatora zabytków, aby dokonali oceny zawartości krypty" - wyjaśnia kapłan.

"Trumien nie było, nie spodziewaliśmy się ich. W krypcie znajdował się zasyp o charakterze śmietniskowym, czyli - mówiąc zrozumiałym językiem - góra gruzu, piachu i śmieci. Nietrudno było stwierdzić, z jakiego okresu pochodzi, bowiem wśród nieczystości były m.in. gazety z lat 50. XX wieku. Zapytałem pana konserwatora, czy możemy sprzątnąć kryptę. Otrzymałem od niego ustną zgodę. Nadzór archeologiczny w trakcie sprzątania krypty z zalegającego gruzu realizowała pani Monika Kasprzak, zgodnie z obowiązującymi pozwoleniami archeologicznymi. Pani archeolog zastosowała potrójną formę przeglądu zawartości. Pierwszy odbył się w krypcie, kiedy nieczystości pakowano do wiader, drugi - na zewnątrz bazyliki, zanim trafiły do kontenera... Trzeci etap miał się odbyć w miejscu, gdzie trafi zawartość kontenera" - opowiada dalej ks. Bradtke.

"Podczas dwóch pierwszych przeglądów pani archeolog znalazła m.in. fragmenty ludzkich kości i elementy metalowe. Wszystkie te rzeczy, do czasu zakończenia stanu epidemicznego, zostały zabezpieczone przez nadzór archeologiczny i zdeponowane w podręcznym magazynie. Na trzeci przegląd zawartości odpadów znalezionych w krypcie zaprosiliśmy przedstawiciela Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, aby nie było wątpliwości co do wywiezionego materiału. Natrafiono jeszcze na niewielką liczbę kostek. Zostały one zabezpieczone w podręcznym magazynie" - wyjaśnia proboszcz.

Ksiądz Ireneusz Bradtke odniósł się również do drugiego zarzutu: "Prace prowadzone w bazylice odbywają się na podstawie projektu zatwierdzonego przez PWKZ 31.01.2019 roku. A trzeba wiedzieć, że zanim zaakceptowano ostateczny projekt, powstały dwa wcześniejsze. Powodowała nami szczególna trosko o dziedzictwo tego miejsca. Autorem projektu jest mgr inż. arch. Adam Iwanaszko, a autorką programu prac konserwatorskich pani Anna Kriegseisen. Konserwator uznał, że ta koncepcja będzie najlepsza dla bazyliki. Wykonawca prac został wyłoniony w ogólnopolskim przetargu publicznym. A nadto powołałem Radę Naukowo-Konserwatorską przy Bazylice Mariackiej w Gdańsku, w skład której wchodzą autorytety z dziedziny konserwacji zabytków, historii sztuki, architektury" - podkreśla kapłan.

"Prace w bazylice wykonywane są przy otwartych drzwiach. O wszystkich działaniach nieustannie informujemy. Zachęcam osoby zainteresowane tematem do lektury profilu Bazyliki Mariackiej na Facebooku oraz strony internetowej parafii. Tam skrupulatnie opisujemy kolejne etapy prac" - zaznacza ks. Bradtke.


Pełna treść wywiadu znajduje się na stronie internetowej bazyliki Mariackiej w Gdańsku.