ks. Maciej Świgoń: Skąd u Księdza zainteresowanie postacią kard. Stefana Wyszyńskiego?

ks. dr Łukasz Białk: Zaczęło się podczas studiów na UKSW w Warszawie. Przygotowując temat pracy doktorskiej, pomyślałem, że mógłbym zająć się badaniami naukowymi nad nauczaniem Prymasa Tysiąclecia w aspekcie duchowości. Zdałem sobie sprawę, że bardzo często jest on ukazywany jako odważny mąż stanu, odpowiedzialny ojciec narodu, niezłomny pasterz, oddany patriota, gorliwy czciciel Maryi. Rzadko natomiast mówi się o nim jako o kimś, kto pozostawił w swoim nauczaniu spójną wizję drogi duchowej człowieka, dążącego do zjednoczenia z Bogiem. Postanowiłem więc zająć się tym nieodkrytym dotąd obszarem jego nauczania. W miarę poznawania tekstów rosła sympatia i zainteresowanie postacią księdza kardynała. Nie będę również ukrywał, że archikatedra warszawska, w której spoczywa sługa Boży, była stałym miejscem moich odwiedzin podczas pobytu w Warszawie. Mogę powiedzieć, że prymas stał się w pewnym momencie częścią mojej duchowej drogi.