Stogi pełne eMOCji

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 44/2020

publikacja 29.10.2020 00:00

Jest to jedyne takie miejsce na Pomorzu, a nawet w Polsce, w którym osoby doświadczające śmierci bliskich znajdą wytchnienie i kompleksową pomoc.

▲	Dzięki pracy i zaangażowaniu wielu ludzi w siedzibie dawnego komisariatu policji udało się stworzyć przestrzeń dla przeżywających najtrudniejsze życiowe momenty. ▲ Dzięki pracy i zaangażowaniu wielu ludzi w siedzibie dawnego komisariatu policji udało się stworzyć przestrzeń dla przeżywających najtrudniejsze życiowe momenty.
Justyna Liptak /Foto Gość

Zaczynali w niewielkich pomieszczeniach przy al. gen. Hallera. Zmagali się wówczas z brakiem dofinasowania ze strony NFZ, zdani jedynie na pomoc ze strony ludzi o ogromnym sercu, którzy ich wspierali. W ramach działalności domowej Hospicjum „Pomorze Dzieciom” bardzo szybko otoczyło opieką ponad 20 rodzin w miejscowościach oddalonych od Trójmiasta o ponad 100 km. By zapewnić dalszą pomoc małym podopiecznym, co miesiąc musieli gromadzić 100 tys. zł. Już wtedy cechował ich ogromny zapał, chęć niesienia pomocy i wiara w to, że nie ma rzeczy niemożliwych. Przez lata udało się poszerzyć działalność.

Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.