Jak równy z równym

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 45/2020

publikacja 05.11.2020 00:00

– Wierzę w to, że szachy są świetnym narzędziem do rozwoju osobistego, i marzę, by minimum 10 mln Polaków nauczyło się w nie grać – mówi Michał Kanarkiewicz.

◄	Michał był organizatorem I Trójmiejskiego Warsztatu Szachowego dla rodziców i nauczycieli, którzy chcą wspólnie z dziećmi odkrywać tajniki rozgrywek. ◄ Michał był organizatorem I Trójmiejskiego Warsztatu Szachowego dla rodziców i nauczycieli, którzy chcą wspólnie z dziećmi odkrywać tajniki rozgrywek.
Justyna Liptak /Foto Gość

Szachy są dla Michała pasją i ogromną motywacją do podejmowania kolejnych wyzwań. – Grać zacząłem dość późno, bo jako 11–12-latek, w bardzo trudnym dla mnie momencie życia – opowiada. Przyznaje, że zawodowym szachistą nie został, ale szachy stały się dla niego motorem napędowym, pasją, a ostatecznie i pracą. – Stanowią bardzo istotny element układanki, jaką jest moje życie. Pokazały siłę małych kroków, które zaczęły się od treningów juniorskich, pierwszych turniejów, mistrzostw Polski i Europy – wylicza.

Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.