Gdańsk. Ruszyła Pralnia Społecznie Odpowiedzialna

Justyna Liptak Justyna Liptak

publikacja 09.12.2020 12:22

To pierwsze tego typu miejsce w Polsce, z którego bez opłat skorzystać będą mogły osoby w kryzysie bezdomności.

Pralnia znajduje się przy ul. Równej 14 w Gdańsku. Pralnia znajduje się przy ul. Równej 14 w Gdańsku.
Justyna Liptak /Foto Gość

Marka Persil razem z partnerami społecznymi - Towarzystwem Pomocy im. św. Brata Alberta Koło Gdańskie oraz Fundacją "Społecznie Bezpieczni" - uruchomiła projekt Pralnia Społecznie Odpowiedzialna. - Towarzystwo od 40 lat pomaga osobom potrzebującym. W naszych palcówkach przebywa ok. 500 osób dziennie. Zawłaszcza w dobie koronawirusa zapewnienie czystego ubrania czy pościeli jest szczególnie ważne - podkreśla Wojciech Bystry, prezes TPBA Koło Gdańskie.

Pralnia będzie działać w podziale na dwie strefy. Część główna, zamknięta dla osób z zewnątrz, będzie służyć potrzebom placówek TPBA działającym w Trójmieście, oferując im pranie m.in. koców, pościeli, poduszek, obrusów. Druga część będzie otwarta i dostępna na rzecz codziennego prania rzeczy osobistych. - Wiele osób pozostaje na ulicy. Nasi streetworkerzy, którzy codziennie przemierzają Gdańsk, poinformują je, że jest takie miejsce, z którego mogą bezpłatnie skorzystać - dodaje W. Bystry.

- Ta pralnia nie jest działaniem jednorazowym, ale systemowym i cyklicznym. Zakładamy, że będzie działać przez lata, bo problem bezdomności jest wciąż bardzo duży - mówi Dominik Kwiatkowski, prezes Fundacji "Społecznie Bezpieczni".

Istota wsparcia dla osób w kryzysie bezdomności polega na tym, by - obok bieżącej opieki czy miejsca do spania - oferować im szansę powrotu do normalnego życia - przywracać rytm funkcjonowania, umożliwiać podjęcie pracy. A w tym procesie czystość jest ważnym warunkiem i jednocześnie bywa ogromną barierą. Do tej pory TPBA bazowało na pralniach komercyjnych, dzięki nowej inicjatywie zaoszczędzone pieniądze będą mogły zostać przeznaczone na inny cel.

- Marzeniem naszym jest to, by w myśl ekonomii społecznej w tej pralni mogły zostać zatrudnione osoby zagrożone wykluczeniem społecznym. Bo w pomocy w wychodzeniu z kryzysu bezdomności nie wystarczy zapewnianie mieszkania, ale należy także zatroszczyć się o pracę - wyjaśnia W. Bystry.

Całe przedsięwzięcie nie udałoby się, gdyby nie zaangażowanie firmy Henkel, której marką jest Persil. Firma wyposażyła pralnie w profesjonalny sprzęt, a także zapewniła zapas środków piorących na cały rok.