Gdynia. Msza św. w intencji ofiar Grudnia '70

ks. Maciej Świgoń ks. Maciej Świgoń

publikacja 18.12.2020 21:57

W kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa została odprawiona Msza św. w intencji ofiar Grudnia 1970, której przewodniczył bp Zbigniew Zieliński.

W gdyńskiej świątyni znajdują się oryginalne drzwi, na których niesiono ciało zabitego 17 grudnia 1970 r. Zbyszka Godlewskiego. W gdyńskiej świątyni znajdują się oryginalne drzwi, na których niesiono ciało zabitego 17 grudnia 1970 r. Zbyszka Godlewskiego.
ks. Maciej Świgoń /Foto Gość

Na początku poseł Janusz Śniadek odczytał list marszałek Sejmu Elżbiety Witek. „Pamięć o czarnych dniach na Wybrzeżu jest wciąż żywa. Głęboko wierzę, że będzie kontynuowana przez następne pokolenia. To jest nasz niezbywalny obowiązek wobec bohaterów Grudnia ‘70 i tych, którzy oddali życie oraz zdrowie za wolność, niezależność i honor” - napisała w liście do uczestników rocznicowych obchodów.

Homilię wygłosił biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej. - Historia niesionego na drzwiach Janka Wiśniewskiego, który padł, to jedna z odsłon „Czarnego Czwartku”. To symbol, który przywołuje gdyński grudzień - ofiarę bohaterów grudniowej masakry w Gdyni. 50 lat później przypomniano nam to wydarzenie, lecz w sprofanowanej postaci - nie kryli oburzenia stoczniowi kombatanci. Sam włodarz tego miasta z oburzeniem zapisał: „Protest nie daje prawa do przemocy ani profanacji”. I w nas jest oburzenie, ale i brak zgody dla tego wszystkiego, co do tej profanacji doprowadziło. Nerwowa reakcja autorów tego pomysłu oraz niektórych środków przekazu pokazuje, jak wiele mają sobie do zarzucenia i jak bardzo gryzie ich sumienie - zaznaczył hierarcha.

- Dziś, odwołując się do nauki Mistrza z Nazaretu zachęcającego nas do miłości nieprzyjaciół, tej samej, która uchroniła stoczniowców, znękanych mieszkańców Wybrzeża, przed chęcią odwetu i nienawiścią, chcemy przeprosić za ten grzech profanacji. Chcemy przeprosić Boga i ludzi, zwłaszcza tych, którzy złożyli wówczas ofiarę z życia - mówił biskup.

Jednocześnie kaznodzieja przypomniał chrześcijańską postawę wobec szerzącego się zła. - Gdy pokusą staje się chęć pomstowania, bo naruszeniem wszelkich standardów w pamięci historycznej są takie czyny, to odsuwamy ją na bok, bo jeszcze bardziej w tej chwili odkrywamy potrzebę zagospodarowania wywalczonej wolności dobrem. Pamiętamy przecież, że jest ono potrzebne nie tylko tym, którzy uznają je za zasadę swojego życia, ale także dlatego, że zło tylko dobrem można zwyciężać. To najcudowniejszy depozyt chrześcijańskiej wiary. Od nas zależy, czy wybrzmi on w naszym życiu, a przez nas w naszych środowiskach: w rodzinach, w szkole i na uczelniach, w internecie także, w naszej ojczyźnie i w świecie - podkreślił bp Zieliński.

Po Mszy św. skromna grupa uczestników uroczystości przeszła pod pomnik Ofiar Grudnia 1970 przy gdyńskim magistracie.