Msza krzyżma w archikatedrze oliwskiej

Piotr Piotrowski

publikacja 01.04.2021 15:07

Arcybiskup Tadeusz Wojda przewodniczył Mszy krzyżma w wielkoczwartkowy poranek. W uroczystości, z racji reżimu sanitarnego, wzięli udział reprezentanci duchowieństwa archidiecezji gdańskiej.

Msza krzyżma w archikatedrze oliwskiej W czasie Mszy św. krzyżma abp Tadeusz Wojda poświęcił oleje. Piotr Piotrowski /Foto Gość

Uroczystości Wielkiego Czwartku rozpoczyna Msza św. krzyżma - liturgia, podczas której święci się oleje krzyżma, katechumenów i chorych, wykorzystywane przez najbliższy rok do sprawowania sakramentów i obrzędów.

W homilii abp Wojda przypomniał, że Wielki Czwartek to narodziny kapłaństwa, które dokonały się w Wieczerniku. - Nie jest to więc dzień jak każdy inny. Dla nas kapłanów jest to dzień wyjątkowy. Ewangelia przypomina, że Jezus zgromadził uczniów na wspólne spożywanie ostatniej swojej Paschy, a spożywając ją ustanowił Eucharystię. Od czasów Wieczerzy Pańskiej oblicze kapłana jest i na zawsze pozostaje obliczem Jezusa Chrystusa. Kapłan został więc ustanowiony świadkiem i szafarzem Chrystusowej Eucharystii. Jakże wielka, wyjątkowa i wspaniała jest ta kapłańska posługa - mówił metropolita gdański.

Przypomniał też o potrzebie oczyszczenia. - Ewangeliści odnotowują, że zanim wziął do ręki chleb i wino, aby je przemienić w Swoje Ciało i Krew, uczynił gest największej pokory: umył uczniom nogi na znak ich oczyszczenia. Obmywanie nóg należało do niewolników. Tego obmycia wszyscy bardzo potrzebujemy, bo zdajemy sobie sprawę, z jaką łatwością w naszym sercu i sumieniu osadza się brud grzechów i niewierności, niedbalstwa i opieszałości, egoizmu i uprzedzeń, pomówień, nieuczciwości, niewierności celibatowi i czystości kapłańskiej. W tej ostatniej przestrzeni brud grzechu nieczystości jest wyjątkowo obrzydliwy i wywołuje wielkie cierpienie zarówno niewinnych, jak i całego Kościoła. Potrzebujemy więc mocno Jezusowego obmycia naszych nóg, oczyszczenia duszy i wnętrza, serca i sumienia ze wszystkich naszych grzechów i słabości - zwrócił się do kapłanów.

Swoje rozważania metropolita gdański koncentrował również na przykazaniu miłości. - Kontynuację tej misji Jezus powierzył nam, kapłanom. Z pewnością jest ona trudna i wymagająca, ale jedyna autentyczna. Trzeba się jej uczyć, również dlatego, aby zastąpić pojawiające się często w nas pragnienie Boga sukcesu pragnieniem Boga cierpienia, Boga posługi. W tym słowach mocno wybrzmiewa wołanie papieża Franciszka, który porównuje Kościół do "szpitala polowego" i woła, aby był otwarty, przyjmował i leczył wszystkich cierpiących, okaleczonych, potrzebujących pomocy nawet z najbardziej oddalonych peryferii ludzkiej egzystencji. Czy czujesz się kapłanem - lekarzem w takim Kościele? Czy słyszysz jęk i wołanie człowieka w potrzebie? - pytał kaznodzieja.

- Jezus jest naszym oczyszczeniem. Skorzystajmy z tej kapłańskiej Godziny Miłosierdzia, aby odnowić naszą więź z Jezusem i z nowym entuzjazmem podjąć Jego misję w dzisiejszym świecie. Na zakończenie tej medytacji chciałbym wam wszystkim gorąco podziękować za zaangażowanie na różnych polach posługi pasterskiej, charytatywnej, dydaktycznej i społecznej, za niestrudzenie podejmowane inicjatywy, aby wiara i Ewangelia były głoszone, za bezinteresowną opiekę roztoczoną nad wiernym i potrzebującymi, zwłaszcza w trudnym czasie pandemii koronawirusa. Niech Chrystus Najwyższy Kapłan obficie wam za to wynagrodzi. Waszą posługę zawierzam naszej ukochanej Matce Maryi i św. Wojciechowi, patronowi naszej archidiecezji - zakończył homilię abp Wojda.

Następnie duchowni zebrani w świątyni odnowili przyrzeczenia kapłańskie.


Retransmisja Mszy Krzyżma

Wielki Czwartek 01.04.2021 - MSZA KRZYŻMA 10:00
Gość Gdański