Krzyż portowy. Gdyński symbol historii

ks. Maciej Świgoń ks. Maciej Świgoń

|

Foto Gość

publikacja 24.05.2021 16:37

29 maja 1921 r. uroczyście rozpoczęto prace przy budowie portu w Gdyni. Z tej okazji kpt. mar. ks. Władysław Miegoń odprawił polową Mszę św. Krzyż, przy którym 100 lat temu celebrowana była Eucharystia, wpisał się na stałe w krajobraz miasta.

W 2006 r. krzyż został wpisany na listę zabytków ruchomych. W 2006 r. krzyż został wpisany na listę zabytków ruchomych.
ks. Maciej Świgoń /Foto Gość

W Gdyni przy ul. Waszyngtona stoi krzyż zwany portowym, rybackim lub krzyżem Wendy. Znajduje się na parkingu autokarowym, w cieniu Sea Towers - najnowszej architektonicznej ikony miasta. Jest jedną z najcenniejszych pamiątek z czasów budowy portu i miasta oraz świadkiem jego historii.

W pejzażu Gdyni pojawił się na początku lat 20. XX wieku. Drewniany krzyż został ustawiony na morskim brzegu z inicjatywy inż. Tadeusza Wendy na pamiątkę wbicia w dno morskie pierwszego pala pod budowę mola portowego, co miało miejsce 29 maja 1921 roku. - Wtedy też ks. Miegoń dokonał poświęcenia rozpoczętych prac i w tej intencji sprawował polową Mszę św. - mówi Michał Miegoń z Muzeum Miasta Gdyni. Fundatorami krzyża byli m.in. wójt Jan Radtke, Antoni Abraham, Andrzej Plichta i Józef Voigt.

W 1922 r., gdy uchwalono ustawę o budowie portu w Gdyni, krzyż na morskim brzegu w sąsiedztwie prac budowlanych był zwiastunem nowej, lepszej przyszłości Gdyni, ale także odradzającej się Polski. Symbolizował powierzenie się Bożej Opatrzności w tym ważnym dla wszystkich Polaków momencie. 29 kwietnia 1923 r. odbyło się uroczyste otwarcie Tymczasowego Portu Wojennego i Schroniska dla Rybaków. Port i krzyż rybacki poświęcił wtedy prymas Polski Edmund Dalbor w obecności prezydenta Stanisława Wojciechowskiego i premiera Władysława Sikorskiego.

W związku z rozwojem portu i kolejnymi inwestycjami krzyż dość szybko znalazł się w samym środku budowy Mola Węglowego i musiał zostać przeniesiony w inne, dogodne miejsce. - Operacji przenosin krzyża podjął się działacz gdyńskiego samorządu i pracownik stoczni pan Rataj wraz z kilkoma kolegami. Tym samym, w 1932 r. krzyż postawiono przy plaży, na granicy morza i lądu, naprzeciwko gmachu Wydziału Techniczno-Budowlanego Urzędu Morskiego (gdzie zatrudniony był aż do przejścia na emeryturę inż. T. Wenda) przy ul. Waszyngtona 38. Ciekawostką jest, że był on regularnie zasypywany przez ruchome piaski. Wydmy, jeszcze w połowie lat 20. XX wieku, były naturalnym elementem gdyńskiego krajobrazu. Dziś w ich miejscu dumnie stoją portowe magazyny oraz dźwigi - tłumaczy pracownik muzeum.

W 1939 r., po wkroczeniu Niemców do Gdyni, krzyż został przez nich zwalony i porąbany na kawałki. Na kilka lat zniknął z krajobrazu Gdyni, ale pozostał w świadomości gdynian. Po wojnie pojawił się na nowo. W 1945 r. ufundowali go i postawili w dawnym miejscu rybacy z Kolonii Rybackiej, dlatego mówi się o nim krzyż rybacki.

Parafia wojskowa w Gdyni we współpracy z Komendą Portu Wojennego oraz Duszpasterstwem Ludzi Morza pragnie uczcić 100. rocznicę ustawienia krzyża rybackiego. W piątek 28 maja o godz. 16 w kościele pw. MB Nieustającej Pomocy i św. Piotra Rybaka przy ul. Portowej 2 zostanie odprawiona Msza św., a następnie o 17.15 zaplanowano odsłonięcie pamiątkowej tablicy na cokole krzyża przy ul. Waszyngtona 38.