Święcenia kapłańskie dk. Michała Jeszke

Justyna Liptak Justyna Liptak

publikacja 19.06.2021 19:01

Bp Zbigniew Zieliński udzielił święceń kapłańskich diakonowi Michałowi Jeszke, salezjaninowi, w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Rumi.

Święcenia kapłańskie dk. Michała Jeszke. Święcenia kapłańskie dk. Michała Jeszke.
Justyna Liptak /Foto Gość

W homilii biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej zwróci się do przyszłego kapłana. - Dołączasz do grona tych, którzy powołani są do niesienia światu Ewangelii. Stajesz się dzisiaj lekarzem ludzkich dusz. I nie jest bez znaczenia, że odbierasz dar kapłaństwa w Towarzystwie Salezjańskim. Jest to droga niosąca szczególny wymiar zadań, o bogatej historii oraz charyzmacie do odkrycia i wypełnienia - mówił biskup.

Hierarcha podkreślił, że czas, który poprzedził dzisiejszą uroczystość był czasem dorastania w rodzinnym domu, odkrywania powołania i edukacji duchowej - zwłaszcza w okresie seminarium. - Masz przed sobą ogrom zadań, a to, jak wiele możesz zdziałać, odkryjesz wsłuchując się w głos Boga - podkreślił.

- W czasie seminaryjnej formacji otrzymałeś bogactwo dziejów Kościoła. Teraz przychodzi czas na wykorzystanie w praktyce tego wszystkiego, co stało się twoim udziałem - dodał biskup.

Kaznodzieja przywołał słowa papieża Franciszka, który życzył kapłanom, by potrafili ucieszyć się powołaniem. - Papież często przypominał, że prezbiter nie jest funkcjonariuszem, lecz namaszczonym pasterzem dla ludu Bożego, który ma serce współczujące i miłosierne Chrystusa dla znużonych i zmęczonych rzesz ludzkich - mówił bp Zieliński.

- Pamiętaj, że Jezus nigdy nie czekał, aż ludzie do niego przyjdą - zawsze pierwszy wychodził ku nim. Bo kapłaństwo to wychodzenie i naśladowanie miłosiernego Chrystusa - podkreślił hierarcha.

- Niech nie gaśnie w tobie zdrowy niepokój, który podtrzyma cię w drodze. Nie zaniedbuj modlitwy, dbaj o swoje życie wewnętrzne, bądź otwarty na codzienną formację oraz pozwól się podtrzymywać i pouczać przez życie duszpasterskie i lud Boży - zaznaczył bp Zbigniew.