Żadnej walki nie podejmujemy

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 36/2021

publikacja 09.09.2021 00:00

„Droga jest tak ciężka, że jedziemy jak w tunelu, przez istną ulewę kwiatów. Raz musiałem wysiąść z wozu, by utorować drogę” – opisywał kard. Stefan Wyszyński jedną ze swoich wizyt w Gdańsku.

	Prymas Tysiąclecia, przyjeżdżając na Wybrzeże, chętnie odwiedzał mniejsze miejscowości. Na zdjęciu podczas pobytu w Pruszczu Gdańskim. Prymas Tysiąclecia, przyjeżdżając na Wybrzeże, chętnie odwiedzał mniejsze miejscowości. Na zdjęciu podczas pobytu w Pruszczu Gdańskim.
Archiwum prywatne Haliny Waląg-Galiszewskiej

W dniu beatyfikacji sługi Bożego warto przypomnieć o regionalnych wątkach z jego bogatej biografii. Prymas Tysiąclecia niejednokrotnie odwiedzał Pomorze Gdańskie – nie tylko większe miasta, ale także mniejsze miejscowości. Najważniejsza wizyta miała miejsce w 1966 r. podczas Milenium Chrztu Polski.

Entuzjazm był tak wielki…

Pierwsza wizyta abp. Wyszyńskiego na Pomorzu Gdańskim trwała od 8 do 10 czerwca 1952 roku. „Bezpieka” informowała, że w „związku z przyjazdem prymasa została nastawiona agentura wywodząca się z kleru i osób świeckich związanych z klerem i organizacjami kościelnymi oraz zmobilizowany został cały aparat wyznaniowy”. Pobyt hierarchy związany był z wyświęceniem czterech diakonów oraz uroczystościami bierzmowania w kilku parafiach.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.