Żywe echo Jezusa

ks. Maciej Świgoń

|

Gość Gdański 37/2021

publikacja 16.09.2021 00:00

– Ważne jest, aby katecheta nie mówił tylko tego, co gdzieś wyczytał, ale żeby jego przepowiadanie było poparte osobistym świadectwem głębokiej zażyłości z Bogiem. Wtedy katecheza staje się żywa i przyciąga innych ku Chrystusowi – mówił abp Tadeusz Wojda.

Eucharystii w archikatedrze oliwskiej przewodniczył metropolita gdański. Eucharystii w archikatedrze oliwskiej przewodniczył metropolita gdański.
ks. Maciej Świgoń /Foto Gość

W sobotę 11 września odbyło się archidiecezjalne spotkanie katechetów. Rozpoczęło się w katedrze oliwskiej Mszą św. pod przewodnictwem metropolity gdańskiego. – Na początku roku szkolnego stawiamy sobie pytania, jak będzie on wyglądał. Czym jest katecheza w życiu samego katechety, jak i tych, którzy na nią chodzą? Te pytania rodzą się w perspektywie smutnych sytuacji, w których młodzież wypisuje się z lekcji religii. Dla katechety tego typu doświadczenie jest na pewno trudne, ponieważ jest świadomy swojej misji. Czy katecheza jest więc potrzebna? Czy jest sens katechizować, nawet gdyby korzystała z tego jedna osoba? Zawsze jest sens, dlatego że nauka Chrystusa, Jego znaki, cuda, Jego przyjście do nas zasługują na to, abyśmy tym żyli i abyśmy to przekazywali innym – podkreślił w homilii arcybiskup.

Dostępne jest 69% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.