Ta modlitwa to obosieczny miecz

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 43/2021

publikacja 28.10.2021 00:00

– Wspominamy nie tylko rodziców czy dziadków, ale także bliskich nam duszpasterzy czy katechetów. Oni wszyscy żyli dla nas, wychowywali nas i kochali – mówi bp Zbigniew Zieliński.

	Uroczystości Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny są zachętą, byśmy sami dążyli  do świętości. Uroczystości Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny są zachętą, byśmy sami dążyli do świętości.
Justyna Liptak /Foto Gość

Uroczystość Wszystkich Świętych i następujący po niej Dzień Zaduszny, czyli Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, to czas refleksji – nad przemijaniem, zbawieniem i świętością. – Głęboko wierzymy, że modlitwa konieczna jest człowiekowi za życia i po śmierci. Jest ona jak obosieczny miecz, bo nie można się skutecznie modlić o niebo dla zmarłych, samemu tego nieba dla siebie nie pragnąc – podkreśla hierarcha. Otaczając modlitwą naszych bliskich, nie zapominajmy o kapłanach, którzy byli naszymi przewodnikami duchowymi w drodze do Boga. – Oprócz modlitwy i pamięci o tych, którzy odeszli do Pana, możemy naszym zmarłym ofiarować to, że sami będziemy żyli według tego, co nam przekazali – według zasad, którymi się kierowali.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.