Część niemieckich katolickich księży głosiła antyhitlerowskie kazania i otwarcie sprzeciwiała się nazistowskiej ideologii. Z powodu swojej postawy duchowni byli karani finansowo, aresztowani, bici, poniżani. Niektórzy stracili życie.
Pomnik ks. Aeltermanna w Mierzeszynie.
Franciszek Sowiński
W październiku i listopadzie wspominamy księży katolickich – przedstawicieli przedwojennej polskiej elity – zamordowanych przez niemieckiego okupanta w ramach zbrodni pomorskiej 1939. Nie zapominajmy, że wśród ofiar hitlerowskiego reżimu byli także duchowni niemieccy.
Obraził Hitlera
Jednym z nich był ks. Johannes Paul Aeltermann, którego 82. rocznica śmierci przypada 22 listopada. Duchowny pracował jako wikary m.in. w Starogardzie Gdańskim, Tucholi, Lęborku. W 1912 r. został proboszczem parafii w Mierzeszynie. Prowadził szeroką działalność społeczną, zarówno dla swoich parafian – katolików Niemców, jak i okolicznych ewangelików.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.