W duchu wolności

Piotr Piotrowski

|

Gość Gdański 4/2022

publikacja 27.01.2022 00:00

– Szensztat ma propozycje dla wszystkich, którzy szukają porządku w relacjach społecznych. Są wspólnoty rodzinne, kobiece. Teraz mężczyźni z Pomorza chcą rozeznać swoją drogę w tej duchowości i zapraszają na spotkania do Sopotu – mówi o. Przemysław Skąpski, ojciec szensztacki.

	Spotkania męskiej grupy mają charakter otwarty. Spotkania męskiej grupy mają charakter otwarty.
Archiwum prywatne

Ruch Szensztacki to międzynarodowa grupa obecna na wszystkich kontynentach, a jej członkowie to osoby duchowne i świeckie o najróżniejszych powołaniach. Są wśród nich małżeństwa, siostry zakonne, księża, młodzież. Celem działania jest wypełnianie Ewangelii w charakterystyczny sposób – połączyć wiarę z życiem codziennym, szczególnie poprzez głęboką relację i miłość do Maryi. Działania członków Rodziny Szensztackiej, na którą składają się różne wspólnoty, opierają się na wykorzystaniu codzienności tak, by każda sytuacja pomagała w pogłębianiu wiary, nadziei i miłości.

Od kilku tygodni w sopockim kościele pw. Zesłania Ducha Świętego, w którym duszpasterstwo prowadzi Zgromadzenie Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo, wystartowała kolejna grupa związana z Szensztatem. Miejsce nie jest przypadkowe – to rodzinna parafia i świątynia, w której święcenia kapłańskie otrzymał o. Skąpski. Kilka miesięcy temu dawny parafianin, który dziś posługuje w podwarszawskim Józefowie, za namową kilku mężczyzn zgodził się posługiwać tutejszej męskiej wspólnocie.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.