Józefowy patronat

Gość Gdański 17/2022

publikacja 28.04.2022 00:00

Od ponad 40 lat NSZZ „Solidarność” dba o prawa i poszanowanie godności wszystkich pracowników. O próbie spojrzenia na organizację dziś i w kontekście historycznym mówi dr Adam Chmielecki, politolog, badacz historii związku, wiceprzewodniczący Rady Instytutu Dziedzictwa Solidarności.

Wystawa IDS w bazylice św. Brygidy poświęcona kapłanom „S” w czerwcu 2021 roku. Wystawa IDS w bazylice św. Brygidy poświęcona kapłanom „S” w czerwcu 2021 roku.
Piotr Piotrowski /Foto Gość

Piotr Piotrowski: NSZZ „Solidarność” ma robotnicze czy jednak chrześcijańskie korzenie?

Adam Chmielecki: I jedne, i drugie. Kiedy analizujemy dziś historię związku, widać, że od początku nie ma w tym żadnej sprzeczności. Ona wynika z tego, że takiej sprzeczności nie ma też w nauczaniu Kościoła, szczególnie w jego społecznej nauce. Kiedy sięgniemy do czasów dawniejszych, do encykliki „Rerum novarum” papieża Leona XIII, już w niej widać podstawy do tworzenia ruchów społecznych, pracowniczych, opartych na nauce Kościoła, szeroko patrząc – na chrześcijaństwie. Szczególnie była ona skierowana do robotników. I tak trafiła na najbardziej podatny grunt w procesie powstawania polskiej Solidarności.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.