Piotr Połoński pracuje w gdańskim ośrodku dla osób bezdomnych jako opiekun medyczny. Wśród codziennych obowiązków znajduje też czas na ewangelizację. Jest pomysłodawcą pierwszej mobilnej łaźni na Pomorzu.
Wolontariusz (w środku) z podopiecznymi.
Wioleta Żurawska /Foto Gość
Piotr, prócz kwalifikacji medycznych, ma dyplom terapeuty zajęciowego, zrobił też kursy fryzjerski i podologiczny. Ukończył Ogólnopolską Szkołę Ewangelizatorów pod patronatem Konferencji Episkopatu Polski. W ośrodku zajmuje się przede wszystkim czynnościami pielęgnacyjno-kąpielowymi mężczyzn – strzyże ich, goli, dba o paznokcie. Zauważa, że po takich podstawowych zabiegach panowie zmieniają się, na ich twarzach pojawia się uśmiech i zaczynają szanować samych siebie. – Po skorzystaniu z prysznica są zupełnie innymi ludźmi, obmycie się przywraca im poczucie godności. Celebrują ten moment. Otwierają się, mówią i słuchają. Można porozmawiać z nimi o słowie Bożym, przypomnieć o Chrystusie, niekiedy nawet Go przedstawić. Jest to początek ewangelizacji – tłumaczy P. Połoński.
Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.