Gdynianie już w drodze na Jasną Górę

ks. Maciej Świgoń ks. Maciej Świgoń

publikacja 26.07.2022 17:40

Mszą św. pod przewodnictwem bp. Wiesława Szlachetki w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni 26 lipca rozpoczęła się 37. Gdyńska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę.

Gdynianie już w drodze na Jasną Górę Pątnicy z Gdyni w 18 dni przejdą ponad 550 km. ks. Maciej Świgoń /Foto Gość

W świątyni zgromadzili się nie tylko wyruszający w drogę pielgrzymi, ale także ich najbliżsi, weterani i sympatycy Gdyńskiej Pielgrzymki, a także mieszkańcy Gdyni z Katarzyną Gruszecką-Spychałą, zastępczynią prezydenta miasta na czele.

Na początku Eucharystii ks. Krzysztof Czaja, kierownik grupy gdyńskiej, wyjaśnił znaczenie tegorocznego pielgrzymowania. - Towarzyszy nam hasło: "Posłani w pokoju Chrystusa". Nad tym pokojem będziemy pracowali przez całą drogę, bo chcemy się nim dzielić z tymi, których spotkamy. A nie można obdarzać innych czymś, czego samemu się nie ma. Pokój Chrystusa pragniemy mieć najpierw w swoim sercu - powiedział kapłan.

Zaznaczył, że każdego dnia pielgrzymi będą polecać Bogu różne intencje. - Dzisiaj szczególnie chcemy modlić się o Boże błogosławieństwo dla Gdyni, naszego miasta. Te nasze intencje są bardzo ważne, bo pielgrzymka to nie jest żaden przemarsz czy rajd, ale szczególna forma modlitwy. Są to rekolekcje w drodze - dodał ks. Czaja.

W homilii bp Szlachetka podkreślił, że dzisiaj w liturgii Kościoła obchodzimy wspomnienie Joachima i Anny, rodziców Maryi, dziadka i babci Jezusa Chrystusa. - Anna wraz ze swoim mężem zapisali się w pamięci ludu Bożego jako rodzice godni naśladowania, bo nie tylko przekazali swojemu dziecku życie, ale i wiarę. To przez wiarę Maryi, którą otrzymała od swoich rodziców, odwieczne słowo Boga stało się ciałem i zamieszkało między nami. To wydarzenie dokonało się dla naszego zbawienia. W ten sposób Anna wraz ze swoim mężem Joachimem zostali włączeni jako bohaterowie w Boży plan zbawienia. I chociaż nie wiedzieli, że ich córka Maryja porodzi Zbawiciela świata, to jednak oczami wiary wypatrywali Go z utęsknieniem jako wypełnienie zbawczych obietnic przekazanych przez proroków - mówił biskup.

- Udajemy się w drogę do duchowego domu córki świętych Joachima i Anny oraz naszej Matki, która jest też naszą Królową. W czasie drogi będziemy modlić się, aby wypraszali nam dobry wzrok. Patrzenie z wiarą pełną miłości jest wolne od pychy, która zaślepia, jest wolne od fałszywego przekonania, że ja widzę wszystko lepiej. Patrzenie z wiarą pełną miłości umożliwia poznanie rzeczywistości taką, jaka jest. Pomaga widzieć dobro i odróżniać je od zła. Pozwala nie tylko widzieć świat, ale również jego Stwórcę. A co najważniejsze - pozwala nie tylko odkryć, że celem naszego życia jest zmartwychwstanie, bo to odkrycie będzie wpływać na obecny sposób naszego życia, gdyż wtedy będziemy szukać tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadając po prawicy Ojca - zaakcentował hierarcha.

- Maryjo, wraz ze swoimi świętymi rodzicami, wypraszaj nam u swojego Syna umiejętność patrzenia z wiarą pełną miłości, abyśmy rozpoznawali życie wieczne, które ukazało się w zmartwychwstałym Panu, a które przekazywane jest nam w Bożym słowie i sakramentach. Abyśmy mieli prawdziwą radość, której nawet największy ziemski smutek odebrać nie zdoła - zakończył bp Szlachetka.

Po błogosławieństwie bp Wiesław, kapłani i pielgrzymi, a wśród nich wiceprezydent Gdyni, wyruszyli na trasę pielgrzymki. Pątnicy w 18 dni przejdą ponad 550 km. Na Jasną Górę dotrą 12 sierpnia.