Biskupie prymicje

ks. Maciej Świgoń ks. Maciej Świgoń

publikacja 21.08.2022 17:00

Bp Piotr Przyborek w niedzielę 21 sierpnia sprawował uroczystą Mszę św. w swojej rodzinnej parafii pw. św. Antoniego Padewskiego w Gdańsku-Brzeźnie.

Biskupie prymicje Życzenia biskupowi złożyli m.in. przyjaciele. ks. Maciej Świgoń /Foto Gość

Podczas uroczystości padło wiele życzeń i gratulacji. - W tej wspólnocie parafialnej wszystko się zaczęło - życie, sakramenty święte i powołanie kapłańskie. A dzisiaj cieszymy się, że stajesz pośród nas jako biskup. Zapewniamy o naszej gorliwej modlitwie w twojej intencji - powiedział ks. kan. Jan Świstowicz, proboszcz.

Słowa do nowo wyświęconego biskupa wypowiedzieli również parafianie. - Drogi biskupie Piotrze, twoja obecność tutaj jako biskupa jest dla nas czymś zupełnie nowym, ale jednocześnie jest to wielkie święto i wielkie przeżycie dla całej naszej parafii. Wraz z tobą gromadzimy się wokół stołu Pańskiego, aby podziękować dobremu Bogu za tę piękną, ale i wymagającą posługę, jaką jest bycie pasterzem naszego Kościoła. Ufamy, że wspólna modlitwa, celebrowanie świętych tajemnic oraz doświadczenie wspólnoty umocni nas, ale i ciebie. Jesteś bliski naszym sercom i otaczamy cię naszymi szczerymi modlitwami - mówili przedstawiciele wiernych.

Nie zabrakło również wspomnień. - Niezależnie, gdzie i kiedy ciebie spotykaliśmy, zawsze byłeś uśmiechnięty, miałeś czas na rozmowę i byłeś gotowy do pomocy. W tym wszystkim zawsze było dużo radości i życzliwości. W pamięci wielu z nas pozostają chwile wspólnych zabaw, wyjazdów, pielgrzymek. Wierzymy, że radość Chrystusową będziesz niósł na swoich barkach dla całej naszej archidiecezji, bo wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi - zaznaczyli przyjaciele.

Biskup Piotr, dziękując za wspólną modlitwę, powiedział, że Brzeźno to całe jego życie. - Tutaj był zawsze dobry klimat do tego, żeby chwytać wiarę i nią się cieszyć. Jestem wychowankiem przedszkola sióstr benedyktynek, które w tym roku świętują 50-lecie istnienia. Czasami mówi się, że ktoś ma złe doświadczenie Kościoła czy ludzi Kościoła. A my tutaj, w Brzeźnie, zawsze mieliśmy się do kogo zwrócić. Zawsze był ktoś, kto nas poprowadził, zaproponował wyjazd w góry, wyjście na pieszą pielgrzymkę i pokazywał piękno wiary. Za to wszystko wielkie "Bóg zapłać" i niech tak dalej będzie - podkreślił bp Przyborek.