5-lecie biblijnego czasopisma "Galilea"

ks. Maciej Świgoń ks. Maciej Świgoń

publikacja 29.09.2022 16:50

Mszą św. w archikatedrze oliwskiej rozpoczęło się 28 września świętowanie 5. rocznicy powstania biblijnego czasopisma "Galilea - tajemnice Pisma Świętego". Po modlitwie w auli św. Jana Pawła II dla licznych czytelników przygotowano wiele atrakcji.

Gościem specjalnym wydarzenia był ks. Wojciech Węgrzyniak. Gościem specjalnym wydarzenia był ks. Wojciech Węgrzyniak.
ks. Maciej Świgoń /Foto Gość

Eucharystii w intencji czytelników i autorów "Galilei" oraz słuchaczy Szkoły Biblijnej Archidiecezji Gdańskiej przewodniczył abp Tadeusz Wojda. - Otwierając się na słowo, które Bóg nieustannie do nas kieruje i które jest Dobrą Nowiną, prośmy Go, aby nas wzbogacał i prowadził. Aby przez to słowo wskazywał nam drogę, którą jako chrześcijanie mamy podążać, by spotykać na niej Boga i drugiego człowieka - mówił metropolita gdański.

- Galilea to miejsce, gdzie dla nas, chrześcijan, wszystko się zaczęło. Tam Jezus rozpoczął swoją publiczną działalność, nauczanie, dokonał pierwszych cudów. Tam zaczęła kształtować się nasza wiara. Dlatego to miejsce jest dla nas tak ważne. Czasopismo "Galilea" przenosi nas w tamtą rzeczywistość, do Ziemi Świętej, by nam przypominać o tych początkach, by w ten sposób budować naszą wiarę. Niech ono dalej się rozwija, niech zbliża nas do Jezusa Chrystusa, do Jego słowa i umacnia na każdy dzień - dodał abp Wojda.

Zgromadzonych przywitał bp Piotr Przyborek, redaktor naczelny "Galilei". - Chcemy dzisiaj Bogu dziękować za Jego słowo i za to, że dał nam Ducha Świętego, byśmy wiedzieli, jak w drodze nie ustać, jak iść w stronę nieba. Dokładnie dzisiaj mija 5. rocznica wydania pierwszego numeru biblijnego czasopisma "Galilea". Gromadzimy się tutaj jako Szkoła Biblijna, autorzy, czytelnicy. Modlimy się, aby słowo Boże rozgrzewało nasze serca i byśmy byli apostołami Chrystusa, którzy idą na krańce ziemi i głoszą Ewangelię oraz czynią uczniami wszystkie narody - podkreślił.

Gościem specjalnym jubileuszowego wydarzenia był ks. Wojciech Węgrzyniak, biblista z Krakowa. - Trzeba sobie powiedzieć uczciwie to, co zapisał św. Jan w pierwszym zdaniu swojej Ewangelii: "Na początku było Słowo". Pamiętamy początek stworzenia. Rzekł Bóg: "Niech stanie się światłość". Jest słowo i jest światłość. Rzekł Bóg: "Niech powstaną lądy". Jest słowo i są lądy. Dalej Bóg rzekł: "Niech powstaną zwierzęta". Jest słowo i są zwierzęta. Słowo Boże ma moc. "Wszystko przez nie się stało". My wiemy, że ludzkie słowo ma moc. Kiedy koleżanka, mąż, żona czy córka coś nam powiedzą, to nosimy to w sobie czasami pół roku, rok, dwa lata. Słowo ludzkie ma moc, a co dopiero słowo Boga. Chcemy więc najpierw uświadomić sobie i jeszcze raz uwierzyć w to, bo czasami zapominamy, że na początku było i jest Słowo. Słowo Boże ma wielką moc - zaznaczył w homilii ks. Węgrzyniak.

Kaznodzieja zwrócił uwagę, że Ewangelia w kościołach jest czytana od 2 tys. lat. - Tylko nasz problem polega na tym, że zamiast słuchać słowa Bożego, słuchamy komentatorów. Bardzo często my, nieudolni komentatorzy tego słowa, wykładamy i tłumaczymy je po swojemu. Ale nasze słowo jest niczym wobec słowa Bożego. Nawet najlepszy komentator nie zmieni wyniku meczu. Skupmy się na tym, co jest Boskie. My mamy być tylko pomocnikami. Nieraz może zasłaniamy, nieraz może je wykrzywiamy. Warto to sobie uświadomić. Na początku było słowo Boże i chcemy zrobić wszystko, aby się skupić na tym słowie, bo wtedy - jak mówi Ewangelia - choćby spadł deszcz, wezbrały rzeki, był wicher i uderzył w ten dom mój rodzinny, osobisty czy dom zwany Kościołem, to on nie runie, bo on jest na słowie wprowadzonym w życiu zbudowany - zaakcentował.

W dalszej części ks. Węgrzyniak zadał pytanie, jak to słowo czytać. Przytoczył trzy sytuacje ze swojego życia. - Był maj 2002 roku. Spotkanie na Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie. Wspaniałą konferencję wygłosił kard. Carlo Maria Martini. Na koniec można było zadawać pytania, więc pytam: "Jaki jest klucz do czytania Pisma Świętego?". Usłyszałem odpowiedź: "Nie wolno szukać klucza do Biblii. Bo to Biblia jest kluczem  Nie szuka się klucza do klucza, tylko kluczem się otwiera. Czytaj Biblię, a ona otworzy ci wiele drzwi. Po prostu czytaj". Minęły 4 lata. Była wizyta ad limina apostolorum. Miałem okazję jako student spotkać się z papieżem Benedyktem XVI. Jakbym nie do końca dowierzał kard. Martiniemu, pytam Ojca Świętego: "Jaki jest klucz do czytania Pisma Świętego?". Papież odpowiedział spokojnie: "Tajemnica męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa jest kluczem do czytania zarówno Starego, jak i Nowego Testamentu. Chcesz zrozumieć Biblię - patrz na Jezusa". Wszystko, cokolwiek chcemy wiedzieć o Bogu, wiemy dzięki Jezusowi Chrystusowi. On jest obrazem Boga niewidzialnego - mówił ks. Węgrzyniak.

- 6 lat temu, podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, miałem okazję na chwilę spotkać się z papieżem Franciszkiem. Więc pytam: "Ojcze Święty, jaki jest klucz do czytania Pisma Świętego?". A papież krótko odpowiedział: "Duch Święty". Czy to nie jest piękne? Kto jest autorem Pisma Świętego? Duch Święty i człowiek. W skrócie Bóg i człowiek. Ludzie powymierali, a jedynym, który żyje, jest Duch Święty. To Jego mam pytać, o co chodzi w tym tekście. Przy czytaniu Pisma Świętego chcę, proszę, modlę się do Ducha Świętego, bo On jest tym, czego mi brakuje - podkreślił kapłan.

Ksiądz Węgrzyniak stwierdził, że te trzy odpowiedzi są sensem czytania Pisma Świętego. - Jeśli słowo Boże jest ważne, jeśli wierzymy, że "przez nie wszystko się stało" i że "na początku było Słowo", jeśli bardziej chcemy wierzyć temu słowu niż słowu człowieka, to chcemy je czytać. Po prostu czytać, żeby w tym słowie się zanurzać. Chcemy czytać, patrząc na Jezusa Chrystusa, i chcemy to robić zawsze w Duchu Świętym, bo On jest tym, który nie tylko towarzyszył człowiekowi przy pisaniu Pisma Świętego, ale który również nam towarzyszy przy Jego słuchaniu - zakończył.

Po Mszy św. zgromadzeni przeszli do auli św. Jana Pawła II. Tam ks. Węgrzyniak wygłosił konferencję pt. "Słowo Boże a Kościół". Niespodzianką był przygotowany specjalny internetowy konkurs z nagrodami. Na uczestników spotkania czekały jubileuszowe wydanie "Galilei" o Jezusie Chrystusie, poczęstunek, a także książki i artykuły religijne.

Biskup Przyborek zaznacza, że dzień jubileuszu jest dla niego wielką radością. - Kiedy rozpoczynaliśmy wydawanie "Galilei", mieliśmy dużo nadziei, ale towarzyszyła nam również niepewność, jak kolejne czasopismo zostanie przyjęte przez wiernych - czytelników. Zastanawialiśmy się, czy będziemy mieli autorów, czy sprostamy temu wyzwaniu. Po tych 5 latach okazało się, że przygotowaliśmy 17 numerów, mamy stałych czytelników i przede wszystkim, że słowo Boże się rozchodzi. I to jest wielka radość - mówi. - Patrząc na wszystkich, którzy zgromadzili się dzisiaj, widać, że jest to owoc Ducha Bożego. Znaleźliśmy formę przekazu i ludzie ją przyjmują, rozwijają się i chcą więcej - dodaje biskup.

- "Galilei" należy życzyć jak najwięcej czytelników, bo to jest ważne, jeśli czasopismo ma istnieć. Wierzymy, że Duch Święty pewne rzeczy zaczyna i je kończy. Jak również tego, żeby ludzie chłonęli słowo Boże, bo ono staje się wtedy słodkie jak miód i człowiek chce więcej. To jest coś najpiękniejszego. Słowo Boże buduje Kościół. Jeżeli mamy słowo Boże, to chcemy się nim dzielić, tworzymy wspólnotę i w ten sposób Kościół wzrasta - podkreśla redaktor naczelny.