Śledztwo w sprawie zbrodni

Piotr Piotrowski

|

Gość Gdański 47/2022

publikacja 24.11.2022 00:00

Prokuratorzy IPN, antropolodzy i genetycy rozpoczęli prace ekshumacyjne szczątków ponad 100 ofiar pożaru kościoła św. Józefa w Gdańsku z marca 1945 roku. Po zakończonym śledztwie będzie można je godnie pochować.

W świątyni znajduje się tablica upamiętniająca zamordowanych  przez Armię Czerwoną. W świątyni znajduje się tablica upamiętniająca zamordowanych przez Armię Czerwoną.
Piotr Piotrowski /Foto Gość

Do tragicznych wydarzeń doszło prawdopodobnie 27 lub 28 marca 1945 roku. W kościele pw. św. Józefa schronienia przed nacierającymi czerwonoarmistami szukali cywile ze Śródmieścia Gdańska. – Świątynia i plebania mogły stać się miejscem azylu dla parafian i okolicznych mieszkańców. W różnych relacjach mówi się, że mogło się tam zebrać nawet ok. 100 gdańszczan. Według relacji jednego ze świadków ks. Georga Kleina, spisanych we wspomnieniach przez Horsta Ponczka, były to przede wszystkim kobiety, dzieci i starzy mężczyźni – mówi prokurator Tomasz Jankowski, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku.

Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.