Drukuj
Szykujesz dla mnie śmierć męczeńską?
– Dwa tygodnie przed tragedią ze łzami w oczach mówiła mi o swoich złych przeczuciach. Powiedziała, że jest gotowa umrzeć za swoich podopiecznych – wspomina prof. Grażyna Świątecka.
Śp. Aleksandra Gabrysiak.
Archiwum prof. Grażyny Świąteckiej
Kobieta o wielkim sercu, która całe swoje niestrudzone życie wypełniła miłością. Służyła chorym, samotnym matkom, uzależnionym, zagubionym w życiu, więźniom, wszystkim potrzebującym pomocy. „Lekarz ciała i duszy” – mówili o niej pacjenci i przyjaciele. 6 lutego mija 30 lat od tragicznej śmierci Aleksandry Gabrysiak.
Dostępne jest 2% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.