Ślady obecności świętego

Piotr Piotrowski

|

Gość Gdański 6/2023

publikacja 09.02.2023 00:00

Już 50 lat w gdyńskiej świątyni w Śródmieściu wierni modlą się do św. Maksymiliana M. Kolbego. To miejsce to także prężnie działająca franciszkańska wspólnota parafialna i klasztor.

	Kościół góruje nad główną częścią miasta. Kościół góruje nad główną częścią miasta.
Marcin Żurek

Wkrótce po odzyskaniu niepodległości przez Polskę po I wojnie światowej nie wróciły już do franciszkanów pomorskie klasztory: Toruń, Chełmno, Nowe, Gdańsk, Braniewo i Królewiec. W rządzonym przez nazistów Wolnym Mieście Gdańsku nie było szans na powrót pierwotnych właścicieli do klasztoru i kościoła pw. Świętej Trójcy. Jednak w 1935 roku franciszkanie przybyli znów nad Bałtyk i osiedlili się w Gdyni na wzgórzu zwanym pierwotnie Wzgórzem Focha, po wojnie – Wzgórzem Nowotki, a w ostatnich dziesięcioleciach przemianowanym na Wzgórze św. Maksymiliana. Biskup Stanisław Okoniewski, ordynariusz chełmiński, 15 października 1935 roku wydał pozwolenie na budowę franciszkańskiego klasztoru w Gdyni. Franciszkanie kupili działkę na Wzgórzu Focha o pow. ponad 8 tys. m kw. za kwotę 60 tys. złotych.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.