Postępki wyuzdanej soldateski

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 12/2023

publikacja 23.03.2023 00:00

Gdzieniegdzie dogasają pożary, co jakiś czas rozlega się huk wystrzałów. Po zrujnowanym mieście grasują żołnierze Armii Czerwonej, dopuszczając się morderstw, gwałtów, rabunków i dewastacji. W trakcie bezpośrednich działań wojennych wiele świątyń zostaje poważnie uszkodzonych...

	27 marca 1945 r. czerwonoarmiści podłożyli ogień w kościele św. Józefa w Gdańsku, paląc żywcem ponad 100 wiernych (głównie kobiety, dzieci i starców). W wyniku pożaru zniszczone zostały dachy i sklepienia oraz prawie całe wyposażenie wnętrza. 27 marca 1945 r. czerwonoarmiści podłożyli ogień w kościele św. Józefa w Gdańsku, paląc żywcem ponad 100 wiernych (głównie kobiety, dzieci i starców). W wyniku pożaru zniszczone zostały dachy i sklepienia oraz prawie całe wyposażenie wnętrza.
Archiwum Akt Nowych

Jest marzec 1945 roku. Zacięte walki toczą się przez kilka dni na przedmieściach Gdańska, ale w samym mieście nie trwają długo. Intensywny ostrzał artyleryjski, uderzenia sowieckich grup szturmowych, a przede wszystkim bombardowania lotnicze osłabiają morale niemieckiego żołnierza – większość jednostek opuszcza pozycje w centralnych dzielnicach i wycofuje się w stronę ujścia Wisły...

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.