Gowińska wspólnota, której patronuje św. Izydor Oracz, zrodziła się z pragnienia rolników do własnego miejsca przy Bogu. Dziś wierni nadal ciężko pracują... przekazując młodym fundamentalne wartości.
Planowane jest powiększenie świątyni, która nie jest już w stanie pomieścić wszystkich parafian.
Wioleta Żurawska /Foto Gość
Dokładna data powstania Gowina nie jest znana. Wiadomo natomiast, że wieś liczy sobie prawie 800 lat. Według najstarszego pomorskiego dokumentu, spisanego przez kancelarię księcia Świętopełka w 1224 r., osada została założona przez Henryka i powierzona cystersom oliwskim. Na przestrzeni wieków stała się wsią szlachecką i według spisu z 1772 r. należała do dwóch właścicieli. Podczas zaboru pruskiego nazwa została zmieniona na niemieckie Gowin, a w 1942 r. przemianowana na Warndorf. Przed II wojną światową i bezpośrednio po niej osada należała do parafii pw. Świętej Trójcy w Wejherowie. W 1957 r. została przyłączona do nowo powstałej wejherowskiej wspólnoty pw. św. Leona Wielkiego. By ułatwić sobie uczestnictwo w Eucharystii, gowinianie podjęli starania o budowę kaplicy filialnej i punktu katechetycznego na ziemi ofiarowanej przez Jadwigę i Pawła Paszki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.