Wiara była ich siłą

Piotr PiotrowskI

|

Gość Gdański 36/2023

publikacja 07.09.2023 00:00

Uroczystości na cmentarzu garnizonowym, Msza św. w oruńskim kościele salezjanów i modlitwa pod pomnikiem sanitariuszki AK – w poniedziałek 28 sierpnia w Gdańsku uczczono 77. rocznicę zamordowania „Inki” i „Zagończyka” przez UB.

▲	Obchody co roku gromadzą setki uczestników. ▲ Obchody co roku gromadzą setki uczestników.
Piotr Piotrowski /Foto Gość

Rocznicowe wydarzenia odbywały się najpierw na cmentarzu garnizonowym przy grobach dwójki żołnierzy 5 Wileńskiej Brygady AK – Danuty Siedzikówny „Inki” oraz Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”. Dyrektor gdańskiego IPN ppłk rez. Karol Piskorski przypomniał, że były to niezwykłe i niezłomne postacie, „symbole odwagi i wierności do końca swoim ideałom”. Dodał, że nie zginęli od kul Niemców czy Sowietów, ale od „polskich sprzedawczyków” z Urzędu Bezpieczeństwa, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i wojskowego wymiaru sprawiedliwości. – Mieli zginąć dwa razy. Najpierw śmiercią fizyczną, a następnie przez zapomnienie. Dzięki staraniom IPN zdrajcom ojczyzny nie udało się na zawsze ukryć w nieznanych mogiłach szczątków tych dwóch żołnierzy podziemia niepodległościowego – mówił K. Piskorski.

Dostępne jest 44% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.