Przyjmować wszystko od Boga

ks. Mateusz Tarczyński

publikacja 21.10.2023 20:00

- To jest to, do czego dążymy, kiedy przychodzą różne trudności i doświadczenia życiowe - mieć tak głęboko Pana Boga w sercu, żeby wychwalać Słońce nawet wtedy, kiedy go nie widzę. Na tym polega duchowość św. Franciszka, w której jesteśmy zanurzeni - mówił bp Piotr Przyborek w homilii na 100-lecie Franciszkańskiego Zakonu Świeckich w parafii archikatedralnej.

Przyjmować wszystko od Boga Wspólnota braterska Franciszkańskiego Zakonu Świeckich przy parafii archikatedralnej w Gdańsku-Oliwie założona została 21 października 1923 roku. ks. Mateusz Tarczyński /Foto Gość

W Eucharystii wzięli udział siostry i bracia ze wspólnoty archikatedralnej, a także przedstawiciele innych wspólnot z regionu na czele z br. Zdzisławem Góreckim, przełożonym regionalnym. Dwie siostry, które mają już za sobą roczny nowicjat w ośrodku formacyjnym, złożyły pierwszą profesję czasową na okres jednego roku. Były to s. Ewa Sołtysiak OFS i s. Małgorzata Gołębiowska OFS.

W homilii bp Piotr powiedział: – Cały czas chcemy zasługiwać, cały czas chcemy coś kupić, cały czas chcemy pokazać: zobacz, Panie Boże, ja jestem dobry, więc to mi się należy. Święty Franciszek miał cudowną postawę względem Pana Boga. Skoro tu dzisiaj jesteśmy, to nas ta postawa zachwyciła – postawa przyjmowania wszystkiego od Niego. Nie dlatego, że mi się należy, bo jestem przecież słaby i grzeszny, ale dlatego, że Bóg mnie kocha, że jestem Jego dzieckiem. Ta cudowna wolność św. Franciszka stąd właśnie się brała. Był świadomy własnego grzechu, ale jednocześnie miał niesamowitą świadomość miłości Pana Boga – i to miłości wszechogarniającej.

– Święty Franciszek uczy nas, że Pan Bóg jest naszym kochającym Ojcem, który nas obdarza i w nas pokłada nadzieję, a kiedy trzeba, to nas podnosi – przekonywał kaznodzieja. – Franciszek nie pogardzał dobrami materialnymi, nie pogardzał tym, co fizyczne i ludzkie, wprost przeciwnie – wychwalał całe stworzenie. Jednocześnie w wolności potrafił zdać się na Pana Boga. I widzimy, jak On go cudownie prowadzi w tworzeniu wspólnoty tych, którzy – można tak powiedzieć – na nowo odczytali Ewangelię – kontynuował.

– Święty Franciszek miał w swoim sercu tak głęboką miłość do Pana Boga, że, pod koniec swojego życia, kiedy już bardzo cierpiał, kiedy miał na swoim ciele stygmaty, kiedy już stracił wzrok, to napisał najpiękniejszą pieśń, którą nam zostawił – pochwałę stworzenia. To jest to, do czego dążymy, kiedy przychodzą różne trudności i doświadczenia życiowe – mieć tak głęboko Pana Boga w sercu, żeby wychwalać Słońce nawet wtedy, kiedy go nie widzę. Na tym polega duchowość św. Franciszka, w której jesteśmy zanurzeni – zakończył hierarcha.

Wspólnota braterska Franciszkańskiego Zakonu Świeckich przy parafii archikatedralnej w Gdańsku-Oliwie założona została 21 października 1923 roku. Tworzy ją 15 profesów wieczystych, 3 czasowych, 1 osoba w nowicjacie, 5 sympatyków. Kierownictwo duchowe zapewnia o. dr hab. Filemon Janka OFM, a w rozumienie Słowa Bożego i nauczanie Kościoła wprowadza ks. Jerzy Stolczyk. Przełożoną oliwskiej wspólnoty jest s. Elżbieta Hetko OFS.

Siostry i bracia spotykają się w archikatedrze w każdą drugą niedzielę miesiąca na Eucharystii o godz. 8.30. Do Franciszkańskiego Zakonu świeckich mogą wstąpić pełnoletni praktykujący katolicy żyjący w związkach sakramentalnych, a także osoby duchowne i samotne. Włączenie do wspólnoty następuje w trzech etapach: postulat (formacja wstępna), nowicjat (formacja początkowa), uroczyste przyrzeczenie życia według Ewangelii w charyzmacie franciszkańskim.

Początki Trzeciego Zakonu sięgają 1221 r., kiedy to św. Franciszek zaproponował osobom świeckim nowy sposób życia ideałami Ewangelii. Franciszkański Zakon Świeckich rozwija swoją działalność w 135 krajach.