Srebrni biznesmeni na topie

Piotr Piotrowski

|

Gość Gdański 03/2024

publikacja 18.01.2024 00:00

Aplikacja na smartfony, targi przedsiębiorczości seniorów i działania Caritas – to tylko niektóre inicjatywy, które mają aktywizować babcie i dziadków. Wielu z nich od dziesięcioleci prowadzi swoje biznesy, ale potrzebują promocji i świadomych klientów.

Szachowy pojedynek pokoleń w czasie seniorskich targów w Gdańsku. Szachowy pojedynek pokoleń w czasie seniorskich targów w Gdańsku.
Piotr Piotrowski /Foto Gość

Pod koniec stycznia 2021 r. papież Franciszek po modlitwie Anioł Pański ustanowił Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych (4. niedziela lipca). Chodzi o promocję dialogu międzypokoleniowego, zwłaszcza między dziadkami i wnukami, a przede wszystkim docenienie roli osób w podeszłym wieku w rodzinie i społeczeństwie, gdzie często są one dziś marginalizowane.

Swoje zainteresowanie seniorami Franciszek, sam nazywający siebie wielokrotnie seniorem i dziadkiem, podkreśla wciąż wpisami w oficjalnych mediach społecznościowych. Nie są to jedynie bon moty, ale wezwania do konkretnych działań. W 2022 r. na portalu X (dawniej Twitter) pojawił się taki papieski wpis: „O dziadków trzeba dbać jak o skarb ludzkości, są naszą mądrością i pamięcią. (...) Bardzo ważne, by połączyć mądrość dziadków i entuzjazm młodych. To kluczowa sprawa, zwłaszcza w dobie kryzysu gospodarczego i społecznego, przez który przechodzi obecnie ludzkość”. Z kolei w ubiegłym roku Franciszek, pisząc na 3. Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych, wprost nawiązał do międzypokoleniowej relacji (wydarzenie poprzedzało spotkanie młodych w Lizbonie), ustanawiając hasło święta: „Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie”. Napisał również w swoim orędziu: „Duch Święty błogosławi i towarzyszy każdemu owocnemu spotkaniu między różnymi pokoleniami, między dziadkami a wnukami, między młodymi a osobami starszymi. Bóg pragnie bowiem, aby tak jak Maryja z Elżbietą młodzi radowali serca starszych i czerpali mądrość z ich doświadczeń życiowych. Ale przede wszystkim Pan pragnie, abyśmy nie pozostawiali osób starszych samym sobie, abyśmy nie spychali ich na margines życia, co niestety zdarza się dziś nazbyt często”.

Miłosierdzie w praktyce

Odzewem na papieskie słowa są działania Caritas, która prowadzi różnorodne programy pomocowe dla seniorów. Jednym z najważniejszych jest karta „Na codzienne zakupy”, realizowana wspólnie z Fundacją Biedronki. Program każdego roku obejmuje opieką coraz większą grupę starszych. W tym roku pomoc w postaci przedpłaconej karty na zakupy w sklepach Biedronka otrzymało 11 tys. seniorów. W ciągu 6 lat istnienia programu na tego rodzaju wsparcie przeznaczono 85 mln zł. Ważną wartością dodaną do karty jest zaangażowanie 4,5 tys. wolontariuszy, którzy pomagają seniorom w zakupach i spędzają z nimi czas, nawiązując bliższe, serdeczne relacje.

Pogłębianie tworzących się więzi społecznych to ważny element różnych programów realizowanych przez Caritas Polska. Zalicza się do nich m.in. pomoc środowiskowa polegająca na dowożeniu do domów seniorów ciepłych obiadów. Dla tych starszych, często schorowanych i samotnych osób kontakt z drugim człowiekiem jest niekiedy ważniejszy niż sam posiłek. Do tych wizyt pracowników i wolontariuszy Caritas przygotowują się i czekają na nie z ogromną radością.

– Korzystam już od kilku lat z tej obiadowej pomocy i bardzo sobie to chwalę. Oprócz tego dzięki Caritas mam swoją Anię, młodą przyjaciółkę, wolontariuszkę, która mnie odwiedza i pomaga w zakupach, w wizytach w aptece, w sprzątaniu. Wychodzimy często na spacery, na ile pozwolą mi nogi. Ale najważniejsze są jej obecność i rozmowa. Moje dzieci i wnuki mieszkają w Ameryce, więc zostaje rozmowa przez telefon. A tu, oprócz Ani, nie mam nikogo – mówi pani Jadwiga z Gdańska, która jest beneficjentką caritasowego programu wolontariatu opiekuńczego.

Ksiądz Andrzej Wiecki, zastępca dyrektora gdańskiej Caritas, prócz akcji ogólnopolskich wymienia też autorskie inicjatywy archidiecezjalnej organizacji. – Od dwóch lat działa z sukcesami nasz program Pan Śrubka. To wolontariat akcyjny polegający na drobnych naprawach, remontach w mieszkaniach, domach seniorów, osób schorowanych i niepełnosprawnych. Wielu seniorów już skorzystało z tej pomocy i bardzo sobie chwalą ten pomysł. Prócz tego wiele osób korzysta z oferty domów środowiskowych czy akcji organizowanych w domu przy ul. Fromborskiej. Nie ma praktycznie tygodnia, żeby tam nie odbywało się jakieś ciekawe wydarzenie dla seniorów – wylicza ks. Andrzej.

Targi aktywnych

Podopieczni gdańskiej Caritas i seniorzy od wielu lat korzystają też z oferty targów aktywności i pracy dla seniorów. Imprezy odbywały się w Sopocie, od kilku lat w gdańskiej Amber Expo. Co roku w wydarzeniu bierze udział kilkanaście tysięcy seniorów z całego Trójmiasta. W czasie imprezy mogą znaleźć zatrudnienie, uzyskać specjalistyczne porady, posmakować zdrowej kuchni i odprężyć się podczas masażu. – Co roku wystawia się u nas kilkudziesięciu pracodawców z ofertami zatrudnienia w niepełnym wymiarze czasu dla emerytów. Przy każdym z nich przez kilka godzin trudno znaleźć wolne miejsca. To pokazuje, że wiele osób chce być cały czas aktywnych. Nie chcą siedzieć w domu i bezproduktywnie spędzać czasu – mówią organizatorzy.

Podczas wydarzenia odbywają się występy znanych polskich artystów. Rokrocznie organizatorzy przygotowują kilka stref tematycznych, dedykowanych poszczególnym zagadnieniom senioralnym. W specjalnej strefie zdrowia można uzyskać porady medyczne i bezpłatnie wykonać badania EKG oraz USG. Wyniki badań są analizowane na miejscu i konsultowane z lekarzami specjalistami. Sporym zainteresowaniem cieszą się porady dietetyków, specjalistów zdrowego żywienia oraz zabiegi masażystów i rehabilitantów. W czasie targów przygotowano również wydarzenia, w których swoje potencjały łączyli seniorzy z juniorami, np. w formie turnieju szachowego. Doskonałym pomysłem organizatorów było zapewnienie seniorom darmowego transportu na miejsce wydarzenia.

W Gdańsku już w 2018 r. uruchomiono pierwszy w Polsce punkt wyspecjalizowany w aktywizacji zawodowej, społecznej i kulturalnej osób dojrzałych.

Elektroniczni biznesmeni

Seniorzy mają ogromne doświadczenie zawodowe. Jeśli od wielu lat prowadzą swój własny biznes, to doskonale znają swoją branżę, cenią sobie bezpośredni kontakt z klientami. Miejsca ich pracy, zakłady, warsztaty i sklepy często mijamy w drodze do pracy, szkoły czy kościoła. W dobie rosnących kosztów, konkurencji dużych supermarketów i usług przenoszących się do internetu często te małe firmy muszą walczyć o przetrwanie. Z pomocą takim miejscom wyszli studenci, którzy próbują ułatwić seniorom dotarcie do nowych klientów. Stworzyli aplikację Dziadkowie Biznesu, dzięki której można znaleźć firmy prowadzone przez seniorów. To inicjatywa sześciu studentów zarządzania z Uniwersytetu Warszawskiego. To właśnie oni w ramach zajęć z przedsiębiorczości musieli stworzyć projekt społeczny pomagający seniorom. W internecie znaleźli informacje o różnych punktach usługowych prowadzonych przez osoby starsze.

W Trójmieście pojawiły się wpisy dotyczące kilku takich „srebrnych” firm. To gdyński sklep „Pod Pierzynką”, którym kieruje pan Dariusz wraz z siostrą. „Ten rodzinny biznes założyła ich matka w 1968 r. Oferta sklepu jest bardzo szeroka. Można tu kupić różnego rodzaju pościele, kołdry, poszewki, obrusy, koce czy pledy. W sklepie każdy ma swoje zadania. Właściciel zajmuje się selekcją towarów pod kątem jakości, jego siostra prowadzi księgowość, a siostrzeniec odpowiada za nowe produkty oraz media społecznościowe firmy. Towary są najwyższej jakości. Jak mówią właściciele, przepisem na sukces są relacje z klientami i jakość towarów” – głosi wpis w aplikacji.

Inną branżę reprezentuje firma pana Andrzeja. Prowadzi on jedną z najstarszych cukierni w gdańskim Wrzeszczu. „Tradycja Cukierni Paradowski, od nazwiska właściciela, sięga 78 lat! Pan Andrzej kontynuuje dzieło ojca z pasją i zaangażowaniem. Możecie tu skosztować najlepszego pączka czy bajaderki. Niestety, przez sieciówki jest coraz trudniej, więc koniecznie pójdźcie skosztować tych pyszności do Pana Andrzeja!” – namawia internetowy anons.

Celem uruchomienia aplikacji stało się nie tylko zaliczenie studenckiego projektu czy w efekcie reklama senioralnych firm. – Kolejnym jest też to, aby wspierać i promować ginące zawody. Jest coraz mniej szewców, krawcowych, rzadko spotykamy takie biznesy jak naprawa piór wiecznych. Jest pani, która prowadzi prasowalnię. Są to zawody unikatowe i trzeba dbać, żeby kolejne pokolenia miały swoich mistrzów – mówi Zofia Mańczuk, jedna z założycielek Dziadków Biznesu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.