Mocny jak lew, słodki jak miód

Wioleta Żurawska

|

GOSC.PL

publikacja 21.01.2024 15:24

Od 19 do 21 stycznia w Gdańsku odbyło się Europejskie Spotkanie Mężczyzn Miecza Ducha "Lew Judy". Przybyło na nie 120 panów z całej Europy: z Wielkiej Brytanii, Irlandii Północnej, Belgii, Austrii, Niemiec i z Polski.

- Jesteśmy mocni i mamy być mocni. Mamy być wsparciem, a jednocześnie powinniśmy być słodcy jak miód - mówił o cechach mężczyzny bp Piotr Przyborek. - Jesteśmy mocni i mamy być mocni. Mamy być wsparciem, a jednocześnie powinniśmy być słodcy jak miód - mówił o cechach mężczyzny bp Piotr Przyborek.
Wioleta Żurawska /Foto Gość

Wydarzenie miało charakter międzynarodowy i ekumeniczny. Koordynowała je gdańska wspólnota "Czas dla Rodzin". Mężczyźni przez trzy dni uczestniczyli w konferencjach, warsztatach i nabożeństwach. Zastanawiali się, jak kształtować charakter i rozwijać męskie cnoty. W niedzielne przedpołudnie katolicy uczestniczyli we wspólnej Eucharystii odprawionej w języku angielskim przez bp. Piotra Przyborka w kaplicy parafii NSJ w Gdańsku-Wrzeszczu.

W homilii biskup pomocniczy skupił się na ważnych cechach mężczyzny. - Jesteśmy mocni i mamy być mocni. Mamy być wsparciem, a jednocześnie powinniśmy być słodcy jak miód. Nawiązuję tu do naszej postawy względem kobiet, szczególnie tych najbliższych. Jeżeli macie żony, siostry, mamy, córki czy przyjaciółki, to powinniście się na tym skupić. Czasem wydaje się nam, że mamy być mocni i jednocześnie szorstcy, nic nie mówić i traktować kobiety z góry - mówił hierarcha.

Wszystkie kobiety, które przyszły do Jezusa, przemieniły swoje życie, ale nie wszyscy mężczyźni, którzy go poznali, nawrócili się. - Pan Jezus był mocny i jednocześnie słodki. Potrafił słuchać, być blisko, podnieść, ale nie oceniał. Jako przykład polecam lekturę trzeciego rozdziału Ewangelii wg św. Jana, gdzie Pan Jezus bardzo delikatnie rozmawia z poranioną samarytanką spotkaną przy studni. Podprowadza ją do przemiany życia, do tego, żeby przyjąć Mesjasza i głosić Go innym - zaznaczył bp Przyborek.

Kaznodzieja wytłumaczył, dlaczego lew symbolizuje św. Marka. - Kiedy otworzymy Ewangelię wg św. Marka, możemy przeczytać, że zaczyna się ona na pustyni. Tam łatwo było spotkać lwa. Dzisiejsza Ewangelia nawiązywała do czterech rzeczy. Podkreśliła, że czas się wypełnił, królestwo Boże jest blisko. Poleciła: nawracajcie się, dosłownie: zmieniajcie się w waszym myśleniu po to, abyście uwierzyli Ewangelii. To program dla nas, aby stać się mężczyznami wg wyobrażenia Pana Boga. Trzeba mieć świadomość, że Królestwo Boże jest wśród nas, nawrócić się i uwierzyć w Ewangelię i jej przesłanie, że Chrystus przychodzi, umacnia nas i prowadzi - zakończył bp Przyborek.