Bogactwo jedności

Wioleta Żurawska

|

Gość Gdański 04/2024

publikacja 25.01.2024 00:00

Od 19 do 21 stycznia w Gdańsku odbyło się Europejskie Spotkanie Mężczyzn Miecza Ducha „Lew Judy”. Przybyło na nie 120 panów z całej Europy: z Wielkiej Brytanii, Irlandii Północnej, Belgii, Austrii, Niemiec i Polski.

– Jesteśmy mocni i mamy być mocni. Mamy być wsparciem, a jednocześnie powinniśmy być słodcy jak miód – mówił  bp Przyborek. – Jesteśmy mocni i mamy być mocni. Mamy być wsparciem, a jednocześnie powinniśmy być słodcy jak miód – mówił bp Przyborek.
Wioleta Żurawska /Foto Gość

Wydarzenie miało charakter międzynarodowy i ekumeniczny. Koordynowała je gdańska wspólnota „Czas dla Rodzin”. Panowie przez 3 dni uczestniczyli w konferencjach, warsztatach i nabożeństwach. Zastanawiali się, jak kształtować charakter i rozwijać męskie cnoty. W niedzielne przedpołudnie katolicy uczestniczyli w Eucharystii odprawionej w języku angielskim przez bp. Piotra Przyborka w kaplicy parafii NSJ w Gdańsku-Wrzeszczu.

W homilii biskup pomocniczy skupił się na ważnych cechach mężczyzny. – Jesteśmy mocni i mamy być mocni. Mamy być wsparciem, a jednocześnie powinniśmy być słodcy jak miód. Nawiązuję tu do naszej postawy względem kobiet, szczególnie tych najbliższych. Jeżeli macie żony, siostry, mamy, córki czy przyjaciółki, to powinniście się na tym skupić. Czasem wydaje się nam, że mamy być mocni i jednocześnie szorstcy, nic nie mówić i traktować kobiety z góry. Pan Jezus był mocny i jednocześnie słodki. Potrafił słuchać, być blisko, podnieść, ale nie oceniał – mówił hierarcha. Kaznodzieja wytłumaczył, dlaczego lew symbolizuje św. Marka.

– Kiedy otworzymy Ewangelię wg św. Marka, możemy przeczytać, że zaczyna się ona na pustyni. Tam łatwo było spotkać lwa. Dzisiejsza Ewangelia nawiązywała do czterech rzeczy. Podkreśliła, że czas się wypełnił, Królestwo Boże jest blisko. Poleciła: nawracajcie się, dosłownie: zmieniajcie się w waszym myśleniu po to, abyście uwierzyli Ewangelii. To program dla nas, aby stać się mężczyznami według wyobrażenia Pana Boga – zakończył bp Przyborek.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.