Wehikuł czasu

Piotr Piotrowski

|

Gość Gdański 05/2024

publikacja 01.02.2024 00:00

Po 50 latach gdynianie ponownie usłyszeli w kościele NSPJ niezwykłą oprawę liturgii – w sobotę 27 stycznia Wiesław Wodyk, jak w 1971 roku, zaśpiewał i zagrał mszę bluesową.

Po liturgii muzyk rozmawiał z mieszkańcami Gdyni, wśród których było wielu uczestników celebracji sprzed pół wieku. Po liturgii muzyk rozmawiał z mieszkańcami Gdyni, wśród których było wielu uczestników celebracji sprzed pół wieku.
Piotr Piotrowski /Foto Gość

Wgdyńskim „Sercu”, jak jest nazywana zabytkowa świątynia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, w sobotnie popołudnie 27 stycznia muzyczną oprawę Mszy św. przygotowano według pomysłu Wiesława Wodyka. 50 lat wcześniej ten projektant statków, menadżer branży okrętowej i działacz podziemnej Solidarności, a przede wszystkim członek zespołu Pomorzanie, napisał muzykę, stanowiącą oprawę Mszy św. Wraz z kolegami z zespołu W. Wodyk wykonywał przez całe lata 70. i część 80. XX w. stworzone na potrzeby liturgii utwory w stylistyce bluesa i rocka.

Zespół wokalno-instrumentalny Pomorzanie powstał w Gdyni na początku 1967 roku z inicjatywy W. Wodyka. W grupie znaleźli się głównie muzycy grający wcześniej wraz z liderem w formacjach Apacze i Korybanty. W skład zespołu wchodzili: Paweł Jankowski – gitara; Bogdan Nawrocki – gitara; Tomasz Mikulski – gitara; Romuald Godziniec – perkusja i W. Wodyk – śpiew. W 1969 roku skład zespołu uzupełnił Krzysztof Duda – organy. Repertuar zespołu stanowiły głównie kompozycje W. Wodyka, stylistycznie zbliżone do bluesa i rocka, oraz covery, m.in. zespołu The Cream.

W czasie sobotniej liturgii, którą sprawował ks. prał. Henryk Lew Kiedrowski, kościelne ławki szczelnie zapełnili gdynianie. Byli wśród nich m.in. Joanna Zielińska, przewodnicząca Rady Miasta, i Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. Był także Krzysztof Duda, organista, kompozytor muzyki elektronicznej i muzyk Pomorzan. Pomagał on W. Wodykowi opracować utwory stanowiące kolejne części liturgii i przygotował sobotnią prezentację tej muzyki.

We wprowadzeniu do Mszy św. ks. Kiedrowski przypomniał historię niezwykłych liturgii z lat 70. – Sam dobrze pamiętam te Msze św. dla młodzieży, kiedy grali Pomorzanie. Tak było przez ponad 12 lat – mówił kapłan. W czasie sobotniej Mszy św. zabrzmiały skomponowane przez W. Wodyka poszczególne części liturgii. – Graliśmy w tej świątyni regularnie na Mszach św. od 1971 do 1983 roku. To wszystko było możliwe dzięki opiece nieżyjącego już ks. Hilarego Jastaka. Wyprzedził epokę, może nawet dwie. Nigdzie na świecie, gdzie bywałem, nie słyszałem, aby zespół rockowy towarzyszył Mszy św. regularnie przez 12 lat – podkreślił artysta.

Przypomniał również, że na muzycznej drodze Pomorzan pojawił się Jan Paweł II. – W 1972 roku zostaliśmy zaproszeni na festiwal Sacrosong do Krakowa. Jego patronem był wówczas Karol Wojtyła. Tam zdobyliśmy pierwsze miejsce. Rozdanie nagród odbywało się w Nowej Hucie, na fundamencie budowanego kościoła. Tego, o którego budowę trwała wojna z komunistami – wspominał.

Przytoczył też jedną z historii związanych z ks. Jastakiem. – Do księdza przychodziły delegacje w naszej sprawie. „Proszę księdza proboszcza, dlaczego tutaj jest tak głośno?”. A on im odpowiadał: „Proszę pani, tyle jest Mszy św. w niedzielę... A pani musi się akurat pojawić na tej dla młodzieży”. Więc dzisiaj witam tu tę młodzież sprzed 50 lat, która się wtedy modliła. I dziś ponownie się tu pojawiła – dodał muzyk. Odpowiedzią były gromkie oklaski zgromadzonych w świątyni gdynian.

Głos zabrał też prezydent Gdyni. – Dzięki Wiesiowi przenieśliśmy się nieco w historii, do czasu bardzo szczególnego, wspominając postać ks. Jastaka, człowieka niezwykłego. Bardzo odważnego kapłana, który już w 1971 roku, tuż po wydarzeniach grudniowych, zbudował tu prawdziwą oazę wolności dla ludzi, którzy tej wolności szukali też w sztuce – mówił W. Szczurek.

– Bardzo dziękuję Wiesławowi, że po 50 latach znów się udało usłyszeć tę muzykę, a przyznacie, że ten głos brzmi jak przed 50 laty. Nie wiem, jak on to robi, ale siła jest naprawdę niezwykła; przypomniał nam tamten czas. Myślę, że to jest bardzo ważne, byśmy w sercach pielęgnowali pamięć o tym, że mamy wielki dar wdzięczności do tego miejsca, do tych kapłanów w Gdyni i w Polsce, którzy stali na straży naszej wolności. Nie tylko dbali o naszą formację duchową, ale także o to, byśmy w tych świątyniach czuli się po prostu wolni. Bardzo dziękuję, że Wiesław po 50 latach zdecydował się napisać o tym książkę i wydał płytę wraz z Krzysztofem Dudą, będącą jakby rekonstrukcją tej muzyki, której mieliśmy okazję tu wysłuchać – dodał prezydent.

Na zakończenie W. Wodyk wykonał jeszcze utwór „Tęsknię”, poświęcony św. Janowi Pawłowi II. Potem spotkał się i rozmawiał ze słuchaczami.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.