Przepis na świętość

Wioleta Żurawska

|

Gość Gdański 06/2024

publikacja 08.02.2024 00:00

– Miłość Chrystusa była wzorem dla rodziny Ulmów. Chcemy tą miłością żyć, dzielić się nią z innymi i prosić, by towarzyszyła nam ona przez całe życie – mówił abp Tadeusz Wojda podczas uroczystego powitania relikwii błogosławionych w archidiecezji gdańskiej.

	Relikwiarz męczenników  i ikona napisana  przez Rafała Krużla. Relikwiarz męczenników i ikona napisana przez Rafała Krużla.
Wioleta Żurawska /Foto Gość

Decyzją Konferencji Episkopatu Polski relikwie beatyfikowanej 10 września 2023 r. rodziny Ulmów peregrynują po polskich diecezjach. W niedzielę 4 lutego uroczystą Mszą św. w archikatedrze oliwskiej, odprawioną przez abp. Tadeusza Wojdę, zainaugurowano peregrynację po archidiecezji gdańskiej.

W homilii hierarcha podkreślił, że piękno wychowania wyniesionego z rodzinnego domu stanowiło fundament, na którym Józef i Wiktoria Ulmowie budowali swoją jedność małżeńską i rodzinne gniazdo. – Z dziećmi dzielili się swoją wiarą, wspólnie się modlili, wpajali im szacunek do rzeczy świętych, do Kościoła, ale też do życia, do ludzi. Dzieci wzrastały w duchu odpowiedzialności i solidarności, chodziły do szkoły, pomagały rodzicom w różnych pracach domowych. Patrząc na rodziców, odkrywały, jak ważne w życiu człowieka są wiara, praca, szkoła, rozwijanie osobistych talentów – zaakcentował.

W czasie wojny w Markowej ukrywało się wielu Żydów. – Józef i Wiktoria na wszystkie możliwe sposoby wspierali ich, nabywając i rozdzielając między nich środki do życia. Pomagały im w tym dzieci. Ale prawdziwy sprawdzian tej miłości przyszedł pod koniec roku 1942, kiedy do drzwi ich skromnego domu zapukało ośmiu Żydów – podkreślił kaznodzieja.

Ukrywali ich przez półtora roku. – Niestety, zostali zdradzeni przez kolaborantów niemieckich. 24 marca 1944 r. wczesnym świtem żandarmeria niemiecka otoczyła dom Ulmów i dokonała mordu na całej rodzinie. Najpierw na oczach dzieci zabili Wiktorię i Józefa, a następnie sześcioro dzieci. Ostatnie, siódme, zginęło w łonie matki – dodał.

Metropolita gdański zaznaczył, że dzisiaj szczególnie potrzebujemy wsłuchać się w przesłanie życia bł. rodziny Ulmów. – To przesłanie jest ważne dzisiaj, kiedy wprowadza się zabójczą pigułkę „dzień po”, która zabija poczęte w łonie niewiasty niewinne dziecię, a przy tym dewastuje jej organizm! To przesłanie jest nam potrzebne, abyśmy protestowali przeciwko jakiemukolwiek unicestwianiu życia, niezależnie, czy przed 12. tygodniem od poczęcia, czy z powodu domniemanych powikłań, czy wreszcie w starczym wieku przez eutanazję! Zabicie życia ludzkiego nie jest prawem, lecz pogwałceniem przykazania miłości – i jako takie jest smutnym dramatem ludzkim – tłumaczył.

– Dzisiaj błogosławiona rodzina Ulmów zachęca nas, abyśmy nie akceptowali abstrakcyjnych i oderwanych od rzeczywistości ideologii i recept życia prowadzących do śmierci, lecz starali się zawsze wybierać miłość, bo tylko w autentycznej Bożej miłości możemy znaleźć prawdziwy pokój, radość i szczęście. Tylko miłość Boża otworzy przed nami drzwi życia wiecznego, w którym nas oczekuje – zakończył abp Wojda.

Po liturgii otwarto wystawę Instytutu Pamięci Narodowej pt. „Błogosławieni Ulmowie z Markowej”. Plansze przedstawiające historię rodziny i jej męczeńskiej śmierci towarzyszyły peregrynacji relikwii, która twała w archidiecezji gdańskiej do 10 lutego.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.