Wielkopostny Wieczór Modlitwy Młodych

Justyna Liptak Justyna Liptak

publikacja 17.02.2024 10:26

​Kilkuset młodych z terenu naszej archidiecezji wzięło udział w pierwszym w tym roku Wieczorze Modlitwy Młodych, który odbył się w kościele św. Mikołaja w Gdyni.

WMM to niezmienne czas modlitwy i spotkania z Jezusem w Najświętszym Sakramencie. WMM to niezmienne czas modlitwy i spotkania z Jezusem w Najświętszym Sakramencie.
Justyna Liptak /Foto Gość

Inicjatywa odbyła się po raz 54. - Zauważyliśmy, że odbiorcy WMM się zmieniają. Wcześniej byli to w głównej mierze bierzmowani. Od jakiegoś czasu, obserwujemy, że przyjeżdża coraz więcej młodzieży formującej się już w różnych wspólnotach. Widać po nich zaangażowanie w przekazywane treści. Tak jak tutaj. Ten pierwszy blok i poruszane zagadnienia nie należały do najłatwiejszych, a jednak skupienie wśród uczestników było bardzo duże - mówi ks. Piotr Wiecki,  diecezjalny duszpasterz młodzieży.

Jak podkreśla ks. Wiecki, każdorazowo WMM przygotowywany jest przez inną wspólnotę młodzieżową, oprócz grudniowego, który zamyka rok. - Są to spotkania dla młodzieży, a kto lepiej zna młodych niż oni sami. Nikt w takim razie lepiej nie przygotuje treści, które do nich trafią, zaciekawią. Dlatego WMM przygotowywane są przez te najprężniej działające wspólnoty w naszej archidiecezji - podkreśla duszpasterz.

Tym razem była to wspólnota Hesed we współpracy ze wspólnotą Gwiazda Betlejemska. To także do nich należał wybór tematu. Postawili na miłość. - "Spójrz na miłość" tak zatytułowaliśmy ten WMM. Chcemy razem z uczestnikami spojrzeć na Jezusa, który jest miłością. Chrystus, mimo zmieniającego się świata, świata zabieganego, niezmiennie nas kocha - stale obdarza nas łaską i pociąga do siebie - wyjaśnia Tymoteusz Filar ze wspólnoty Hesed.

Organizatorzy 54. Wieczoru Modlitwy Młodych postanowili trochę zmienić jego formułę. - Chcieliśmy spróbować czegoś nowego. Mianowicie, pierwszy blok będzie przebiegał dość tradycyjnie - będzie tam głoszone słowo, będzie modlitwa, świadectwa. Przeprowadzimy uczestników przez różne sytuacje życiowe, zwłaszcza te trudne, w których mimo wszystko można odnaleźć Bożą łaskę - mówi T. Filar.

Po obowiązkowej przerwie na drożdżówki, młodzi zostali zaproszeni do udziału w drugim bloku. Został on podzielony na trzy strefy, po to, by odpowiedzieć na potrzeby ludzi, którzy mogą być na różnym etapie swojej drogi do odkrywania Boga. Pierwsza strefa - uwielbienia - zlokalizowana została w górnym kościele. Tutaj młodzi mogli doświadczyć modlitwy charyzmatycznej, był zespół, można było wspólnie pośpiewać, a także przystąpić do spowiedzi.

Strefa słowa, w dolnym kościele, przeznaczona została dla ludzi, którzy potrzebowali spotkania z Jezusem w Najświętszym Sakramencie. - Było tam więcej ciszy, czasu na kontemplację i wejście w słowo. Zaproponowaliśmy także narzędzia do wejścia w praktykę modlitwy, które następnie młodzi będą mogli wykorzystać w codzienności - podkreśla T. Filar.

Ostatnia strefa - poznania, była przestrzenią dla tych osób, które jeszcze nie odnajdują się Kościele. - Może przyszły tutaj, bo szli koledzy, może zostali namówieni przez księdza czy katechetów. Właśnie z myślą o nich ta strefa, gdzie mogliśmy się poznać, porozmawiać i podzielić naszym doświadczeniem Kościoła - dodaje T. Filar.


Więcej o 54. Wieczorze Modlitwy Młodych w 8. numerze "Gościa Gdańskiego" na 25 lutego.