Wielkanocne „Spotkanie ze Zmartwychwstałym” odbyło się w sobotę 20 kwietnia w Oliwie. Były konferencje, modlitwa i świadectwa, nie tylko w perspektywie Pisma Świętego.
Bp Piotr Przyborek mówił o świadkach Chrystusa.
Piotr Piotrowski /Foto Gość
Wydarzenie przygotowała społeczność Szkoły Biblijnej AG. Bohaterem dnia był Zmartwychwstały i opowieści o relacji z Nim. – To przekazy uczniów, kobiet, czyli te opisane w Piśmie Świętym, ale też znaki, przez które Pan przemawia do człowieka, takie jak Chusta z Manoppello. To również dzisiejsze dzieła ludzi, którzy spotkali Zmartwychwstałego – mówił bp Piotr Przyborek. – Zmartwychwstanie Chrystusa nie jest tylko wydarzeniem jednostkowym, ono ma konsekwencje. Jezus żyje! Co więcej, udział w Jego śmierci i zmartwychwstaniu sprawia, że odpuszczone są nam nasze grzechy. To otwarta brama do nieba. My również zmartwychwstaniemy! To jest dla nas zupełnie inna perspektywa – podkreślił pasterz.
Katarzyna i Krzysztof Zabłońscy mówili o Chuście z Manoppello. Przedstawili historię cudownego wizerunku, a także swoje świadectwo o tym, jak zmienił on ich życie.
Ksiądz Radosław Siwiński, inicjator wielu dzieł ewangelizacyjnych, założyciel Domu Miłosierdzia w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, w konferencji nie skupiał się wyłącznie na dziełach miłosierdzia. – Wiele historii rozegrało się na moich oczach. To znaki działania żywego Jezusa – mówił.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.