– Czytam z archwiwów co politycy PO wygadywali 5 miesiecy temu na pana Adamowicza. Tak go mieli dość; że wystawili przeciw niemu w wyborach na prezydenta Gdańska Jarosława Wałęsę!!!! "Istnieje zagrożenie, że Adamowicz trafi do więzienia – mówił jeszcze we wrześniu 2018 roku Jarosław Wałęsa dla „Dziennika Gazety Prawnej”. – To Paweł niech się ze wszystkiego tłumaczy przed sądem. Z walizki pełnej pieniędzy przywiezionej przez dziadka żony itp. Nie jestem jego adwokatem – podkreślał.
– Nawet na chłopski rozum nie trzeba się długo zastanawiać, czy ktoś, kto ma akcje firmy deweloperskiej i jednocześnie zarządza miastem, w którym ten podmiot dużo buduje, dopuszcza się konfliktu interesów, czy nie? Jeśli prezydent podejmuje decyzje administracyjne, które mają wpływ na rozwój i zyski jakiejś spółki, a jednocześnie ma akcje tej spółki, to jest to konflikt interesów – kontynuował wątek Wałęsa. – Wielu osobom w świecie biznesu, w spółkach miejskich zależy na tym, żeby prezydentem nadal był Adamowicz, żeby nic się nie zmieniło. On jest otoczony ludźmi, którzy mu przytakują, którzy mówią, że jest najlepszy, najmądrzejszy. Oni wszyscy są zależni od tego, żeby on trwał na urzędzie, więc wmawiają mu, że jest mężem opatrznościowym, który musi wygrać i wszystkich uratować. On nie ocenia rzeczywistości realnie – dodawał na łamach „DGP” Jarosław Wałęsa.
I kto tu mówi o nienawiści. Każdy człowiek jest grzeszny... ale na świętość i Bazylikę Mariacką trzeba sobie zasłużyć.
I uważasz, że krytyka Adamowicza ze strony PO i wystawienie Jarosława Wałęsy jako własnego kandydata spowodowały, że Stefan W. go zamordował?
Nie wiem, czy wiesz, ale są środowiska polityczne, w których panuje rywalizacja, gdzie politycy się ze sobą nie zgadzają, ale nadal pozostają kolegami. To, że ktoś nie dostaje poparcia partii, albo jest krytykowany nie oznacza zaraz, że z automatu staje się wrogiem.
"Adamowicz zdecydował się za 68 tys. zł przywrócić na bramie Stoczni Gdańskiej imię Lenina" z Gościa Niedzielnego 30 sierpnia 2018 artykuł "Zdziwienie"
Myślę że roztrząsanie tej sprawy nic nie da stało się prezydent Gdańska Paweł Adamowicz nie żyje ważne żebyśmy teraz umieli zapobiegać takim tragediom na przyszłość i umieli chronić ludzi.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
– Nawet na chłopski rozum nie trzeba się długo zastanawiać, czy ktoś, kto ma akcje firmy deweloperskiej i jednocześnie zarządza miastem, w którym ten podmiot dużo buduje, dopuszcza się konfliktu interesów, czy nie? Jeśli prezydent podejmuje decyzje administracyjne, które mają wpływ na rozwój i zyski jakiejś spółki, a jednocześnie ma akcje tej spółki, to jest to konflikt interesów – kontynuował wątek Wałęsa.
– Wielu osobom w świecie biznesu, w spółkach miejskich zależy na tym, żeby prezydentem nadal był Adamowicz, żeby nic się nie zmieniło. On jest otoczony ludźmi, którzy mu przytakują, którzy mówią, że jest najlepszy, najmądrzejszy. Oni wszyscy są zależni od tego, żeby on trwał na urzędzie, więc wmawiają mu, że jest mężem opatrznościowym, który musi wygrać i wszystkich uratować. On nie ocenia rzeczywistości realnie – dodawał na łamach „DGP” Jarosław Wałęsa.
I kto tu mówi o nienawiści. Każdy człowiek jest grzeszny... ale na świętość i Bazylikę Mariacką trzeba sobie zasłużyć.
Nie wiem, czy wiesz, ale są środowiska polityczne, w których panuje rywalizacja, gdzie politycy się ze sobą nie zgadzają, ale nadal pozostają kolegami. To, że ktoś nie dostaje poparcia partii, albo jest krytykowany nie oznacza zaraz, że z automatu staje się wrogiem.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.