Nowy numer 17/2024 Archiwum
  • szag
    23.03.2013 22:29
    to ja od dziś kupuję u homofoba :D i będzie jeszcze lepiej smakowało
    doceń 0
  • azul
    24.03.2013 12:40
    Tak, każdy ma prawo do wyrażania poglądów, ale zawsze wydawało mi się, że powinno się to odbywać do granic obrażania drugiej osoby. A wydaje mi się, że deklaracje Wałęsy, że nie zasługują na siedzenie w przednich ławach Sejmu, czemu tak ochoczo przyklasnął Pellowski, granicę tę ewidentnie przekracza. Dlatego chyba nie na miejscu jest ubolewanie autora felietonu, że ktoś nazwał Pellowskiego homofobem, bo nim najzwyczajniej w świecie jest. A jeżeli Wałęsowskie propozycje segregowania gejów nie przywodzą autorowi żadnych skojarzeń z antysemicką, przedwojenną polityką numerus clausus, to nie dziwi mnie, że porównywanie Pellowskiego do Hitlera wywołuje jego zaskoczenie.

    Nie rozumiem też, czemu autora oburza to, że są ludzie, którzy zdecydowali się bojkotować Pellowskiego za jego homofobiczne (bo takie ewidentnie były, nad czym można ubolewać, bądź się z tego cieszyć) wypowiedzi. Dla mnie jako geja uwłaczające byłoby kupowanie w sklepie kogoś, kto mną jawnie i publicznie gardzi i nie rozumiem, dlaczego budzi to zaskoczenie. Czy również autor odwoływałby się do braku tolerancji, gdyby chodziło np. o Polaków w XIX w., którzy po powstaniu styczniowym bojkotowaliby produktu przedsiębiorców rosyjskich potępiających powstanie? Albo Murzynów w latach 60' w USA, którzy nie kupowaliby o ludzi uważających, że nie należą im się prawa wyborcze? Absurdem byłoby wymaganie od nich, by cieszyli się z takich poglądów swoich oponentów, jak to sugeruje autor artykułu.

    Pellowski w swojej wypowiedzi dopuścił się także jeszcze jednej obleśnej rzeczy, co skrzętnie przemilczano w felietonie, a mianowicie wypowiedział się w imieniu wszystkich swoich pracowników. Jest to dużym kłamstwem, bo - wiem o tym :) - nie wszyscy pracownicy popierają jego poglądy, a wśród pracowników znajdują się również osoby LGBT. I jak autor proponuje się im czuć? Jak tolerować poglądy osoby, dla której tolerancja oznacza wykluczenie jednej grupy ze społeczności - bo takim wykluczeniem jest zakaz równego sadzania w przednich ławach, prawda? Czemu osoby nietolerowane mają fakt bycie nietolerowanymi tolerować z uśmiechem? W imię jakiej wartości? Na pewno nie tolerancji. Homoseksualność jest cechą niewybieralną, wrodzoną, w przeciwieństwie do homofobii, która jest wyborem wprawiającym ich hołdowników w wątpliwą dumę, którą pięknie przedstawia drugi komentarz "szaga": to ja od dziś kupuję u homofoba :D i będzie jeszcze lepiej smakowało. Żywienie się homofobią - dosłownie - pod przykrywką tolerancji - czy to coś godnego pochwały?
    doceń 5
  • wiefioorah
    24.03.2013 16:04
    A ja zapraszam na przeciwne wydarzenie "Przejdźmy się do Pellowskiego na świeże bułeczki" ;) https://www.facebook.com/events/432751536799654/?fref=ts
    doceń 1
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zapisane na później

Pobieranie listy