Ojciec Artur Wyzina SJ, dyrektor gdyńskich szkół jezuickich, podstawowej i liceum, jeszcze przed rozpoczęciem licytacji darów, która od 15 lat jest zawsze zwieńczeniem porannej imprezy w szkole, mówił o sukcesie frekwencji. - Jest bardzo dużo osób, co cieszy, bo cel mamy szczytny. Wiele lat wspieraliśmy małych pacjentów przebywających na Oddziale Hematologii i Onkologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. W ubiegłym roku postanowiliśmy skupić się na najbardziej potrzebujących i cierpiących dzieciach w Gdyni i zebraliśmy pokaźną kwotę dla dzieci z domu hospicyjnego Bursztynowa Przystań. Dziś naszym celem jest pomoc panu Sławomirowi Łubie, poważnie chorującemu na raka, ojcu jednego z uczniów Szkoły Podstawowej - mówił o. Artur.

U pana Sławka pod koniec 2018 roku zdiagnozowano nowotwór z przerzutami. Jednak z uwagi na specyfikę choroby pan Sławek nie mógł poddać się procedurom onkologicznym, nie mógł przyjąć chemioterapii. Udało się jednak szczęśliwie znaleźć alternatywną terapię w prywatnej klinice w Poznaniu. Pan Sławek przebywał tam już kilkanaście razy i stan jego zdrowia się poprawił.

Szkoła postanowiła wesprzeć chorego i jego rodzinę - zebrane w czasie imprezy pieniądze zostaną przekazane na alternatywne leczenie pana Sławomira w klinice w Poznaniu. W sobotę w szkole całe rodziny z dziećmi brały udział w konkursach i zabawach. Konkurencje i stanowiska zabaw przygotowali uczniowie szkoły wraz z rodzicami i nauczycielami. Był m.in. kiermasz świąteczny, koncerty i występy wokalne, kawiarenka, trampoliny, dekorowanie pierników, pracownia ceramiki  i aukcja na rzecz pana Sławka z cennymi fantami. Najmłodsi uczniowie szkoły także włączyli się w mikołajki i wystawili wspaniałe jasełka.