W parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni w niedzielę 11 grudnia rozpoczęły się adwentowe rekolekcje dla studentów, prowadzone przez bp. Piotra Przyborka.
Akademickie rekolekcje zaczęły się od wieczornej Eucharystii. Podczas konferencji, której tematem przewodnim było biblijne poznawanie Maryi jako Matki Słowa, hierarcha podkreślił, że swoje słowa kieruje do wchodzących w dojrzałość i podejmujących ważne dla nich decyzje. - Chciałbym zaprosić was na duchową pielgrzymkę do Ziemi Świętej, do Nazaretu, w którym wszystko się zaczęło. Podczas zwiastowania Maryja podjęła najważniejszą w życiu decyzję, aby podążać za Bogiem i pełnić Jego wolę. Nie rozumiejąc, zadała pytanie, jak to się stanie, skoro nie zna męża. Otrzymała na nie odpowiedź i zaufała - mówił.
Przypomniał, że to w Nazarecie wychowywał się i dorastał Jezus. - Tam przeżywał swoje dzieciństwo, wchodził w dorosłość i pracował. Prowadził przyziemne życie wypełnione sprawami takimi jak nasze, zadawał pytania. Możemy uczyć się od Jezusa, w jaki sposób żyć, jakie podejmować decyzje. On nieustannie zaprasza nas, żebyśmy Go poznali i poszli za Nim - zaznaczył bp Przyborek.
Wskazał, że od Jezusa, który prowadził ukryte życie w Nazarecie możemy uczyć się pokory. - Na maleńkiej Grocie Zwiastowania, w której mieszkała Matka Boża, w 1961 r. rozpoczęto budowę bazyliki. Widok tej ogromnej świątyni sprawia, że wyobrażamy sobie, że Maryja i św. Józef musieli żyć w niezwykłym pełnym przepychu miejscu. Wcale tak nie było. Miasto w ich czasach wyglądało bardzo skromnie i zwyczajnie. Żyli prosto, bez zaszczytów, ciężko pracowali, jedli jak inni. Dziś chcemy uczyć się od Świętej Rodziny tej niezwykłej pokory. Czy w takim razie nie mamy pomnażać bogactwa, uczyć się i rozwijać? Nic bardziej mylnego. Starajmy się natomiast nie zgubić w dzisiejszym świecie, w którym człowiek często nie potrafi cieszyć się z tego, co posiada, mając w sercu niespełnione pragnienie czegoś więcej - powiedział biskup.
Święta Rodzina pokazuje nam, że jeżeli w domu nie ma bogactwa, nic nie tracimy. - Najważniejsza była miłość, jaką kochali się Maryja, Józef i Jezus. To miłość potrzebna jest do wzrostu. Mam uczyć się i pracować, ale z wdzięcznością i świadomością tego, kim jestem przed Panem Bogiem. Jestem Jego umiłowanym dzieckiem, a On przebacza moje grzechy. Nazaret z pokorą uświadamia każdemu z nas, że jesteśmy na swoim miejscu. Gdy nie mamy bogactwa, sztuką jest potrafić to przyjąć - jak Jezus - i dzielić się z potrzebującymi tym, co otrzymaliśmy - podkreślił bp Przyborek.
Zauważył, że milczenie było powietrzem Jezusa. - Nie dlatego, że Chrystus nie mówił. Potrafił zachowywać w sercu wewnętrzną ciszę. Dziś brakuje nam ciszy, w której możemy usłyszeć to, co najważniejsze. Człowiek staje się niewolnikiem bodźców i urządzeń, które zewsząd nas otaczają. Starajmy się w tym wszystkim usłyszeć i wychwycić głos Pana Jezusa, wejść w Adwencie w ciszę, która pomoże nam odkryć Pana Boga i w której Jezus rzeczywiście może do nas przemówić. Tej ciszy potrzeba również na modlitwie. Wystarczy otworzyć serce i wsłuchać się w to, co ma nam do powiedzenia Bóg - zaznaczył hierarcha.
Spotkania obędą się w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni przy ul. Armii Krajowej 46 w poniedziałek i wtorek 12 i 13 grudnia o godz. 18 wraz z konferencją i adoracją Najświętszego Sakramentu. Do udziału zaproszeni są wszyscy, młodsi i starsi, którzy pragną dobrze przygotować się do nadchodzących świąt Narodzenia Pańskiego.