Nowy magazyn Spiżarni Caritas to coś więcej niż beton, chłodnie i wózki widłowe. To efekt kilkuletniej pracy i odpowiedź na pytanie, które w ostatnich latach powracało coraz częściej: co zrobić, żeby żywność się nie marnowała, tylko trafiała do tych, którzy jej naprawdę potrzebują?

Odpowiedź padła w poniedziałek 16 czerwca. Obiekt o powierzchni ponad 1300 m kw. robi wrażenie. Duża hala składowa, pomieszczenia chłodnicze i mroźnicze, przestrzenie do segregacji i redystrybucji - to nie jest punkt pomocowy złożony z dobrej woli i prowizorki. To profesjonalne centrum logistyczne, w którym znajdzie zatrudnienie kilku pracowników, a wsparcie znajdą setki, jeśli nie tysiące osób rocznie. Wszystko po to, żeby usprawnić to, co już się dzieje, czyli dystrybucję jedzenia pochodzącego z nadwyżek handlowych, z darów, z uratowanych zasobów.

Najważniejsze słowa, które padły tego dnia, nie dotyczyły technicznych danych. - Nie chodzi o to, żeby tylko napełnić lodówkę. Chodzi o to, by człowiek poczuł, że nie jest sam - mówił abp Tadeusz Wojda, metropolita gdański. W swoim przemówieniu mówił o sukcesie organizacyjnym, ale przede wszystkim o ludziach: samotnych, chorych, bezdomnych, zagubionych. O tych, do których Caritas chce docierać nie tylko z jedzeniem, ale z obecnością.

Jak wspominał abp Wojda, idea dojrzewała przez lata, ale prawdziwym punktem zwrotnym była pomoc kierowana do Ukrainy po rosyjskiej inwazji. - Szybko zorientowaliśmy się, że dotychczasowy magazyn jest za mały. Były tygodnie, gdy nie było gdzie ustawiać palet z pomocą. Dlatego postanowiliśmy zbudować coś nowego - trwałego, funkcjonalnego, przyszłościowego - tłumaczył metropolita gdański.

W nowym magazynie będzie można nie tylko przechowywać i chłodzić produkty, ale też je przetwarzać, pakować, sortować. Będzie można odbierać większe ilości niesprzedanych produktów z sieci handlowych, a potem rozdysponować je tam, gdzie są najbardziej potrzebne - do domów samotnej matki, schronisk, jadłodajni, a także bezpośrednio do osób ubogich.

W otwarciu magazynu uczestniczyli m.in. bp Wiesław Szlachetka, biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej, przewodniczący Komisji Charytatywnej KEP, ks. Janusz Majda, dyrektor Caritas Polska, księża posługujący w Caritas AG na czele z dyrektorem ks. Andrzejem Wieckim, a także przedstawiciele władz państwowych i lokalnych, organizacji pomocowych, darczyńcy, projektanci i wykonawcy. Wszyscy zgodnie podkreślali: ten projekt pokazuje, jak może wyglądać mądrze zorganizowana pomoc.

Nie zabrakło też symbolicznego gestu - poświęcenia magazynu i posiłku przygotowanego z produktów uratowanych przed zmarnowaniem. Goście mogli też zwiedzić wnętrze obiektu, porozmawiać z pracownikami i wolontariuszami Caritas.