Nowy numer 13/2024 Archiwum

Raj tuż przy „berlince”

– Podczas oprowadzania po ogrodach znajomość teologii i Biblii jest wręcz konieczna. Przepiękna Passiflora, czyli kwiat męki Pańskiej, używana była przez misjonarzy w Ameryce Południowej podczas katechezy – mówi Hubert Kopciowski, historyk sztuki, pomysłodawca i założyciel ogrodów we Franku.

Wyjeżdżając ze Starogardu Gdańskiego w kierunku na Czersk i Tucholę, mijamy po drodze Frank. Przy drodze, nazywanej często „berlinką”, choć jest to dawny trakt łączący Berlin z Królewcem, możemy na chwilę poczuć się jak w biblijnym Edenie. Są tu ogrody: średniowieczny, renesansowy, barokowy czy nawet japoński. A jeśli ktoś ma więcej czasu, powinien koniecznie wejść do… labiryntu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama