Twarz ma ukrytą w dłoniach. Płacze. Gdy spojrzeć na wprost, można dojrzeć krzyż na jej piersiach. A na nim oznaki Chrystusowej Męki.
Już sama figura Matki Bożej z La Salette w prezbiterium sobieszewskiej świątyni, tak jak Jej orędzie, wzywa do nawrócenia.. – Łzy są ostatecznym argumentem Matki w walce o człowieka. To przemawia do serca – mówi ks. Stanisław Kowalski MS, proboszcz sanktuarium w Sobieszewie.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.