Nowy numer 13/2024 Archiwum

Daj Boże mieszkanko

Nie mają prądu ani wody. Grzeją jednym piecykiem na gaz. Jak sami mówią, latem jest tu „jeszcze, jeszcze”. Ale zimą? Aż boją się pomyśleć, bo w ścianach dziury na wylot...

Pan Paweł i pani Bożena od 6 lat mieszkają w barakowozie, nieopodal wieży widokowej w Gdyni-Orłowie. W środku jest czysto i schludnie. – W końcu to nasz dom, dbamy o niego – mówi pan Paweł. – A właściwie o pozory – dodaje. Bo barakowóz w rzeczywistości nie nadaje się do mieszkania. Dziurawy dach, odpadająca ze ścian dykta i nieszczelne, maleńkie okno. – Z roku na rok jest coraz trudniej, wszystko się sypie – podkreśla pan Paweł. – Kiedyś kupiłem dwie papużki faliste. Chciałem Bożenie prezent zrobić. Ale niestety nie wytrzymały mrozów. Nam się na razie jakoś udaje – mówi.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama