Ukraińcy na Wybrzeżu. – Kiedy chodziłem do szkoły, „Ty Ukraińcu” to było najcięższe przezwisko – mówi ks. mitrat Józef Ulicki, proboszcz greckokatolickiej parafii św. Bartłomieja w Gdańsku.
Przyznaje jednak, że w ostatnich latach atmosfera się zmienia. Mówi, że osobiście nie doświadczył dyskry minacji. Na północy Polski pierwsi Ukraińcy pojawili się zaraz po zakończeniu wojny, w wyniku głośnej akcji „Wisła”. W kaszubskich wioskach osiedlano zaledwie jedną, dwie rodziny. Następne wywożono dalej.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.