Zapisane na później

Pobieranie listy

Jest ciężko, coraz ciężej...

Pomoc Ukrainie. – Moich parafian nie stać na najbardziej podstawowe produkty. Wchodzą do sklepu, pytają o kilogram cukru, po czym dziękują ekspedientce za informację i wychodzą z pustymi rękami. Takie sceny to codzienność – mówi ks. Jan Wójcik.

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 14/2015

dodane 01.04.2015 00:00
0

Przeprowadził się z Gdańska na Ukrainę we wrześniu 2013 roku. Dwa miesiące później na Majdanie wybuchły zamieszki. Pełni posługę duszpasterską w dwóch parafiach  – Rohatyniu i Lipówce w obwodzie iwanofrankiwskim. Budynek, w którym miał zamieszkać, zastał w opłakanym stanie. Tynk odpadał ze ścian, szyby w oknach wybite, nie działał komin.   – Groziło mi zaczadzenie albo zamarznięcie. Zupełnie bezinteresownie w remoncie pomogli mi miejscowi strażacy. Bez nich nie przetrwałbym zimy  – opowiada. Niedługo potem okazało się, że jego wybawcy także potrzebują pomocy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..