– W sierpniu zaczepiła mnie mama jednej z uczennic. Chciała znać dokładny termin Komunii św. swojej córki, bo przecież już trzeba zacząć wszystko przygotowywać – włącznie z rezerwacją restauracji – mówi pani Aniela, katechetka w jednej z gdyńskich szkół.
Quad, smartfon, konsola do gier, a nawet zabiegi SPA – to tylko niektóre z propozycji komunijnych prezentów. Do tego obowiązkowo wystawny obiad w restauracji i Pierwsza Komunia dopięta na ostatni guzik. Szkoda, że Jezus Eucharystyczny schodzi na dalszy plan...
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.