Triumf prawdy nad kłamstwem

Trzech oficerów Marynarki Wojennej – komandorzy Stanisław Mieszkowski, Jerzy Staniewicz i Zbigniew Przybyszewski – zostało zabitych strzałami w głowę w grudniu 1952 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie.

Justyna Liptak

|

Gość Gdański 51-52/2017

dodane 21.12.2017 00:00
0

Na śmierć skazano ich w procesie, w którym – za rzekome szpiegostwo i dywersję – sądzonych było w sumie 7 komandorów. Jeszcze przez II wojną światową służyli oni w polskiej marynarce i w kampanii wrześniowej brali udział w obronie Helu. W 1956 r. wszystkich oficerów skazanych w procesie nazywanym „procesem komandorów” zrehabilitowano. Niestety, na odnalezienie miejsca pochówku, a następnie godny pogrzeb rodziny musiały czekać ponad 60 lat. Mszy św. pogrzebowej, która odbyła się w kościele garnizonowym MW pw. Matki Boskiej Częstochowskiej przewodniczył i homilię wygłosił biskup polowy WP Józef Guzdek.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy