Nowy numer 17/2024 Archiwum

Nie mogą zginąć po raz drugi

– Kiedy zaczęli uciekać, doszło do strzelaniny. Obaj chłopcy zostali ranni. Jeden w skroń, drugi w szyję. Podtrzymując się nawzajem, kontynuowali ucieczkę, która zakończyła się tragicznie w jednym z wrzeszczańskich mieszkań – opowiada Anna Kołakowska.

Był 28 maja 1948 roku. 19-letni wówczas Eugeniusz Tuszakowski wraz ze swoim kolegą Leszkiem Millerem-Cieślikowskim szykowali się właśnie do kolejnej akcji rozbrajania oficerów Ludowego Wojska Polskiego. Robili to z powodzeniem już wcześniej, do grudnia 1948 roku, podróżując pociągami na trasie Gdańsk–Warszawa. Tym razem akcję zamierzali przeprowadzić w Trójmieście, w pociągu jadącym do Gdyni. Założona przez nich organizacja składała się z 4 osób. Oprócz Eugeniusza i Leszka należeli do niej jeszcze Benedykt Wiśniewski i Zdzisław Grabowski.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Reklama